EL Opole: dług albo inwestycje

Agnieszka Berger
opublikowano: 2000-06-29 00:00

EL Opole: dług albo inwestycje

Jeśli problem wielomiliardowego zadłużenia Elektrowni Opole będzie rozwiązywany w procesie prywatyzacji, nie ma szans na zobowiązanie inwestora do wybudowania Opola II. MSP zamierza sprzedać najnowocześniejszego w Polsce producenta prądu w 2001 r.

Zdaniem dyrektora Ireneusza Wesołowskiego, odpowiedzialnego za projekt Opole II, możliwość wybudowania w elektrowni dwóch nowych bloków to przynęta dla potencjalnego inwestora. Nie ma natomiast szans na zobowiązanie nabywcy do rozbudowy elektrowni, jeśli będzie ona prywatyzowana z długiem wynoszącym obecnie około 5 mld zł.

Właśnie pod kątem planowanej na przyszły rok prywatyzacji opolska spółka przygotowuje projekt budowy w Opolu dwóch nowych bloków o łącznej mocy około 1000 MW.

— Jeśli w rachubę wchodziłyby bloki opalane gazem, ich moc mogłaby sięgnąć nawet 1500 MW. W przypadku paliwa węglowego byłoby to około 1000 MW — uważa Ireneusz Wesołowski.

Zdaniem dyrektora, inwestycję można zrealizować w ciągu 3-5 lat. Warunkiem jej uruchomienia jest jednak zamknięcie finansowania projektu. To zaś zależy od przebiegu prywatyzacji, rozwoju rynku i możliwości sprzedaży energii w Polsce. Koszt przedsięwzięcia szacowany jest na 4 mld zł. Budowa Opola II podniosłaby efektywność ekonomiczną elektrowni. Teraz przedsiębiorstwo ponosi koszty działania infrastruktury przystosowanej do obsługi aż sześciu bloków — tymczasem pracują tylko cztery jednostki. Dlatego, według Ireneusza Wesołowskiego, perspektywa stosunkowo taniej rozbudowy elektrowni może być zachętą dla potencjalnego inwestora. Dyrektor uważa jednak, że nie ma szans zobowiązania nabywcy do realizacji tej inwestycji, jeśli kupi ją z długiem.

Na potencjalnych kupców akcji elektrowni dyrektor typuje europejską czołówkę firm branżowych. W rachubę wchodzą tacy potentaci, jak Electricite de France, niemieckie RWE i PreussenElectra lub hiszpańska Endesa, z którą opolska spółka współpracowała przy tworzeniu Giełdy Energii. Zakupem Opola mogą też być zainteresowane największe amerykańskie firmy z branży energetycznej.

— Mniejszych inwestorów nie będzie stać na kupno Opola — uważa dyrektor Wesołowski.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface