Handlowcy uznali, że nie potrzebują informatyków na pokładzie. W tym tygodniu Emperia, notowany do ubiegłego roku na GPW operator sieci supermarketów Stokrotka, poinformowała o sprzedaży informatycznej spółki zależnej Infinite. Kupującym jest Dialcom24, wehikuł inwestycyjny Piotra Kurczewskiego, znanego jako współtwórca i szef Przelewów24, w które na początku tego roku zainwestowała duńska grupa Nets. Wartości transakcji nie ujawniono.
— Polski rynek jest dla nas strategicznie bardzo ważny. Dążymy do utrzymania szybkiego i ukierunkowanego wzrostu, koncentrując się na rynku detalicznym, który jest naszym podstawowym obszarem działania i celem nadrzędnym. Środki uzyskane w trakcie transakcji planujemy wykorzystać na dalszy rozwój sieci — mówi Arūnas Zimnickas, prezes Emperii.
Inifnite w 2017 r. miało 36,7 mln zł przychodów, nieco mniej niż rok wcześniej. Zanotowało 4,5 mln zł zysku na poziomie EBITDA. Duża część przychodów pochodziła od innych spółek z grupy kapitałowej Emperia — w 2017 r. sprzedaż do klientów wewnętrznych odpowiadała za 40 proc. wyniku. Ubiegły rok był bardziej udany — zgodnie z najnowszym sprawozdaniem finansowym przychody Infinite sięgnęły 53,2 mln zł, a zysk EBITDA 6,85 mln zł.
W obu przypadkach oznaczało to wzrost o 45 proc. Wśród klientów spółki poza Emperią są m.in. Sfinks, Polska Grupa Supermarketów (operator sieci Topmarket), Transgourmet Polska czy Ministerstwo Przedxsiębiorczości i Technologii. Infinite od kilku lat rozwija się też za granicą. Dwa lata temu odpowiadała ona za 17 proc. przychodów. Spółka podawała, że obsługuje ponad 5 tys. firm w Europie oraz krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ma także od 2017 r. spółkę zależną w Rumunii. Udział zagranicy w przychodach w ubiegłym roku jednak spadł — wyniósł 10 proc. Spółka zatrudnia ok. 220 osób.
Po transakcji Emperia będzie skoncentrowana na działalności detalicznej, choć w jej portfelu są też jeszcze nieruchomości. Od ubiegłego roku właścicielem spółki jest litewska Maxima, największy gracz na rynku detalicznym w krajach bałtyckich. Maxima do Polski wkroczyła pod koniec 2011 r., kupując lubelską sieć Aldik. Potem dokupiono markety Sano. Skalę biznesu w Polsce Litwini zwiększyli w ubiegłym roku, gdy za 1,2 mld zł zdjęli z giełdy Emperię. Po transakcji sklepy Aldik i Sano zmieniły szyld na Stokrotka. Na koniec ubiegłego roku w sieci działało 570 marketów, zatrudniających prawie 10 tys. ludzi. Wygenerowały one — jak podaje w raporcie finansowym Maxima — 0,5 mld EUR przychodów, czyli ok. 2,15 mld zł (wynik Emperii był konsolidowany od kwietnia, gdy sfinalizowano transakcję). To 14 proc. wyniku grupy, która poza państwami bałtyckimi i Polską działa też w Bułgarii.