Lider rynku dóbr szybko zbywalnych zaliczył kolejny udany kwartał. Po trzech akwizycjach ma apetyt na kolejne.
Handlowa grupa znów poprawiła wyniki kwartalne. I to na wszystkich poziomach: przychody wzrosły o 21,5 proc. do 1,3 mld zł, EBITDA o 27,7 proc., do 39,6 mln zł, a EBIT — o 21,2 proc., do 26,9 mln zł. Stosunkowo najmniejszą poprawę widać w przypadku zysku netto — wzrósł o 7,8 proc., do 18 mln zł.
„Wyniki finansowe oraz operacyjne osiągnięte w pierwszym kwartale są zadowalające i zgodne z tegorocznymi planami” — podkreśla zarząd w komentarzu do raportu.
Nic dziwnego, firma nie zasypiała gruszek w popiele. W okresie styczeń-marzec kupiła trzy spółki zajmujące się handlem detalicznym, otworzyła centrum dystrybucji i rozpoczęła restrukturyzację.
Plany na cały rok Emperia ma ambitne. Sprzedaż ma wynieść 5,8 mld zł (+26 proc.), a nakłady inwestycyjne 175 mln zł. Pozwoli to firmie otwierać nowe sklepy detaliczne, magazyny cash & carry i nowe centra dystrybucyjne. Poza tym strategia zakłada kolejne fuzje lub przejęcia.