Enel-Med zadba o sportowców

Alina Treptow
opublikowano: 2015-11-19 22:00

Nowa marka medycyny sportowej sieci, która narodziła się na stadionie Legii, rusza w Polskę.

Sieć medyczna Enel-Med świętowała wczoraj na terenie stadionu Legii Warszawa debiut nowej marki — Enel-Sport, specjalizującej się w medycynie sportowej. Za trzy dni warszawska placówka (mieści się pod stadionową Żyletą) we współpracy z warszawskim klubem przyjmie pierwszych pacjentów. Kierownikiem medycznym Enel-Sportu został Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski w piłce nożnej oraz Legii Warszawa. Klinika ortopedyczno-rehabilitacyjna obejmie opieką też piłkarzy stołecznego klubu.

MONOBRANDY:
MONOBRANDY:
Oprócz sieci placówek wieloprofilowych założony przez Adama Rozwadowskiego Enel-Med rozwija nowe marki monospecjalistyczne: medycynę sportową czy estetyczną, którą prowadzi w ramach marki Estell.
Marek Wiśniewski

Umowa współpracy między klubem a spółką została podpisana na 10 lat, a jej wartość wynosi 9 mln zł. Jeszcze więcej pochłonął sam ośrodek. — Jego koszt wyniósł 11 mln zł. Znaczna część poszła na sprzęt, który w przypadku ortopedii jest szczególnie istotny — mówi Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu. Firma twierdzi, że nowa marka ma potencjał ogólnopolski. W planach są otwarcia ośrodków w innych miastach, na początku największych. Po Warszawie przyjdzie kolej na Poznań.

— Interesują nas również inne dyscypliny sportu, m.in. siatkówka czy koszykówka. Nie wykluczamy też otwarcia placówki, nawet jeśli w danym mieście nie będziemy mieli partnera w postaci klubu sportowego,szczególnie że nasze usługi kierujemy nie tylko do profesjonalnych sportowców, ale też amatorów — twierdzi Adam Rozwadowski.

W warszawskim ośrodku na zniżki będą mogli liczyć kibice Legii. Placówka będzie świadczyć usługi z zakresu diagnostyki, rehabilitacji, leczenia-operacyjnego i nieoperacyjnego urazów sportowych oraz schorzeń ortopedycznych i neurochirurgicznych. W ofercie znajdą się też konsultacje dla amatorów, którzy razem ze specjalistą dobiorą najbardziej odpowiedni dla siebie sport oraz intensywność treningów. Takie usługi od tego roku oferuje też konkurent — Lux Med.

W marcu stworzył linię „Medycyna dla sportu i aktywnych”, która będzie filarem marki Profemed, przeznaczonej dla klientów bez abonamentu. Oprócz leczenia chorych po różnego rodzaju kontuzjach zajmuje się profilaktyką — eksperci sprawdzają stan zdrowa przed treningami i w ich trakcie. Do końca 2017 r. sieć otworzy sześć placówek.

Linia może liczyć na wsparcie znanego sportowca, dzisiaj biznesmena, Roberta Korzeniowskiego, który został menedżerem nowej linii. Tej specjalizacji Lux Med przygląda się też na rynku fuzji i przejęć. Dwa lata temu kupił warszawski szpital — Carolina Medical Center. Konkurenci poszli tą samą drogą.

Grupa Scanmed przejęła Sport-Klinikę z Żor, a PZU warszawskie CM Gamma. Choć większość klinik działa przede wszystkim na rynku komercyjnym, nie mówią „nie” części publicznej, którą interesuje się również Enel-Sport. Tu jednak zapowiadają się duże zmiany — nowe wyceny, nad którymi w przyszłym roku będzie pracowała Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

— Nie ma jednoznacznych opinii co do wyceny tych grup świadczeń — powinny wzrosnąć czy spaść. Są natomiast długie kolejki do świadczeń i może agencja, podobnie jak kiedyś w okulistyce, postanowiła w ramach danej grupy poszukać oszczędności i zmniejszyć ceny. Dzięki temu skrócą się kolejki, bo w ramach tych samych pieniędzy będzie można wykonać więcej usług — uważa dr Małgorzata Gałązka-Sobotko z Uczelni Łazarskiego.