Oświetleniowa spółka, którą kieruje Bogusław Pilszczek, ma za sobą trudne półrocze. W tym okresie choć przychody nieznacznie wzrosły (o 3,3 proc. r/r) do 72,6 mln zł, nie udało się jej wyjść na plus. Strata netto sięgnęła 177 tys. zł, wobec 1,34 mln zł zysku przed rokiem. Na wyniki negatywny wpływ miały: duża presja na marże i problemy z płynnością finansową branży budowlanej.
— Mieliśmy trudny start w pierwszym kwartale. Dlatego powtórzenie wyniku netto z 2011 r. (11,7 mln zł zysku) będzie trudne — mówi Bogusław Pilszczek, który oddaje stery spółki i przechodzi do rady nadzorczej.
We wrześniu ES-System ma przedstawić trzyletnią strategię, w której znajdzie się tematyka rozwoju eksportu i ewentualnych akwizycji.