Euro będzie nadal spadać
Zgodnie z naszymi przewidywaniami, koniec tygodnia przyniósł spadek notowań euro w stosunku do dolara amerykańskiego. Mimo krótkotrwałego okresu wzrostu kursu tej waluty na początku tygodnia, nie była ona w stanie pokonać bardzo silnego oporu na poziomie 1 0680, nawet mimo napływających w tym okresie wypowiedzi przedstawicieli europejskich banków centralnych wyrażających zaniepokojenie niskim kursem wspólnej waluty. Groźba interwencji wspierającej euro powstrzymywała uczestników rynków walutowych przed zbyt gwałtownym pozbywaniem się tej waluty, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że w dłuższym terminie werbalne wspieranie kursu jest nieskuteczne.
TAK NIEKORZYSTNE notowania euro „zawdzięcza” zarówno czynnikom zewnętrznym, jak i wewnętrznym, wynikającym ze słabej oceny Eurolandu. Pojawiły się głosy o konieczności przeprowadzenia kolejnej obniżki stóp procentowych.
BIORĄC pod uwagę powyższe fakty, w nadchodzącym tygodniu spodziewamy się dalszego osłabiania wartości wspólnej waluty europejskiej, które może doprowadzić do pierwszej interwencji w jej obronie. Analitycy spodziewają się, że sytuacja taka może nastąpić już na poziomie 1,0550.
ZŁOTY w minionym tygodniu znacznie zyskał na wartości, a jego maksymalne odchylenie wyniosło 2 proc. powyżej parytetu. Złoty może się nadal umacniać, zwłaszcza że ostatnio inwestorzy jakby mniej zwracali uwagę na wydarzenia w Kosowie a jedynie koncentrowali się na coraz lepszych perspektywach Polski, gdyż, jak podał w piątek GUS, w kwietniu spodziewane jest utrzymanie marcowego tempa wzrostu produkcji przemysłowej. Uważamy, że w nadchodzącym tygodniu wartość złotego wzrośnie i może osiągnąć poziom 4 proc. powyżej parytetu.
Mariusz Potaczała
Treasury Managment Services — Zarządzanie Gospodarką Pieniężną; tel. (022) 827 48 23