Euro czeka stabilizacja
Na światowych rynkach walutowych ostatni tydzień obfitował w wydarzenia istotne dla kształtowania się kursów walut. Najistotniejsze dla inwestorów były comiesięczne wyniki niemieckiego wskaźnika IFO, którego większy od zakładanego wzrost był kolejnym przykładem poprawy nastrojów inwestycyjnych w tym największym kraju Unii Monetarnej. Chwilę potem okazało się, że Stany Zjednoczone mają bardzo niekorzystne wyniki w handlu zagranicznym. Reakcja na te dwie informacje mogła być tylko jedna — wzrost wartości euro i spadek notowań dolara. W przededniu publikacji wspomnianych wyników kurs EUR/USD oscylował wokół poziomu 1,0400, później jednak zdołał wybić się ponad bardzo silne psychologiczne poziomy oporu 1,0470.
SZCZEGÓLNIE gorącym tematem jest utrzymująca się wysoka wartość japońskiego jena, którego notowania w stosunku do dolara osiągnęły poziom najwyższy od stycznia 1996 roku. Spodziewamy się, że przedstawiciele Bank of Japan wystąpią z propozycją wspólnej interwencji mającej na celu osłabienie japońskiej waluty.
POZA SPOTKANIEM w Waszyngtonie szczególną uwagę inwestorów przykują publikowane w nadchodzącym tygodniu informacje dotyczące kształtowania się wskaźnika M3 w Europejskiej Unii Monetarnej, ceny importowe w Niemczech oraz wstępna wrześniowa inflacja we Włoszech. Spodziewamy się, że wszystkie wspomniane wskaźniki utwierdzą inwestorów w przekonaniu o narastającej presji inflacyjnej w krajach Unii i zwiększą oczekiwania co do zacieśnienia polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny. Może to spowodować presje na zakupy euro szczególnie w stosunku do dolara. Dlatego oczekujemy, że kurs waluty europejskiej w stosunku do dolara będzie kwotowany w przedziale 1,0430-1,0520, co zbuduje solidną bazę do przyszłych wzrostów kursu wspólnej waluty. Spodziewamy się też ustabilizowania kursu EUR/USD powyżej poziomu 1,0570.