Euro wpadło w dołek

Mariusz Potaczała
opublikowano: 2000-01-31 00:00

Euro wpadło w dołek

Zgodnie z naszymi prognozami, ubiegły tydzień stał pod znakiem konsekwentnego umacniania się amerykańskiego dolara wobec słabej waluty europejskiej. Kurs EUR/USD nie zdołał pokonać poziomu oporu 1,0100 i w piątek osiągnął historyczne minimum — 0,9830. Tak więc w ciągu niespełna pięciu dni euro zanotowało spadek o ponad 2,6 proc., a od chwili swojego istnienia — o blisko 18 proc. w stosunku do amerykańskiego dolara.

NIEWĄTPLIWIE głównym powodem dalszego osłabiania się euro na rynkach międzynarodowych były konsekwencje spotkania przedstawicieli siedmiu najbogatszych państw świata, które odbyło się w miniony weekend w Tokio. Podzielili oni troskę Japonii co do szybko rosnącego kursu jena i jego negatywnego wpływu na bilans handlowy tego kraju, jednocześnie nie wspominając ani słowem o coraz słabszej pozycji waluty europejskiej.

CO CIEKAWE, sami przedstawiciele krajów strefy euro zachowują ciągle dobre samopoczucie. Niski kurs euro wpływa bowiem na poprawę warunków eksportowych krajów Eurolandu i w konsekwencji jest motorem wzrostu gospodarki europejskiej. Poza tym nie jest on jak dotąd źródłem tendencji inflacyjnych, stopa inflacji państw euro wyniosła w grudniu 1,7 proc., licząc rok do roku, a więc nie przekroczyła referencyjnego poziomu 2 proc., wyznaczonego przez ECB.

RYNEK obecnie testuje coraz niższe poziomy EUR/USD, chcąc przekonać się, w którym momencie możliwa jest interwencja europejskiego banku centralnego.

JEDNOCZEŚNIE kondycja gospodarki amerykańskiej jest w dalszym ciągu doskonała, co potwierdziły czwartkowe dane na temat ilości zamówień na dobra trwałego użytku. Wskaźnik zamówień wzrósł z 1 proc. w listopadzie do 4,1 proc. w grudniu, osiągając najwyższy poziom od pięciu miesięcy. Dodatkowym czynnikiem przemawiającym za doskonałym stanem gospodarki amerykańskiej był wynik produktu krajowego brutto, który w czwartym kwartale roku osiągnął poziom 5,9 proc. Rosną oczekiwania co do podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych na najbliższym posiedzeniu banku federalnej rezerwy (1-2 lutego). Nie byłoby zaskoczeniem dla nas, gdyby podwyżka ta wyniosła 0,75 proc.

WALUTA europejska osłabiała się nie tylko w stosunku do dolara. W ciągu tygodnia odnotowaliśmy najwyższy od czterech tygodni spadek euro wobec jena. Dolar osiągnął w tym czasie rekordowe, najwyższe od ponad 10 lat, notowania wobec franka szwajcarskiego — 1,6398.

W TYM TYGODNIU uwaga wszystkich rynków walutowych będzie skupiała się na posiedzeniu Federal Reserve w Stanach Zjednoczonych. Ponadto opublikowane zostaną dane na temat bilansu handlowego krajów Eurolandu za listopad (31.01) oraz stopy bezrobocia w Stanach Zjednoczonych za styczeń 2000 r. (4.02).

W NAJBLIŻSZYM czasie spodziewamy się ustalenia nowego przedziału wahań dla kursu EUR/USD (0,9500-1,000). Naszym zdaniem, poziomy powyżej parytetu nie będą osiągalne w najbliższych tygodniach. Treasury Management Services uważa, że już w przyszłym tygodniu kurs EUR/USD osiągnie poziom 0,9700.