Giełdy rozpoczęły tydzień w kiepskich nastrojach, mimo braku ważnych publikacji i bez konkretnych powodów. Podaż dominowała na większości parkietów Europy do południa. Sytuacja zmieniła się przed 14.00. Nastroje poprawiły rosnące kontrakty na akcje spółek amerykańskich, a później udany start handlu w USA. Około 16.00 niemal w całej Europie przewagę miał popyt, a główne indeksy Europy rosły o ponad 1 proc.
Europa lepiej kończy handel, niż zaczyna