- To zaczęło się tak, moja córka się urodziła i nie spaliśmy z żoną i akurat w tym czasie szukaliśmy pomysłu na biznes z kolegami. Jak szukaliśmy materaców, to widzieliśmy że są bardzo drogie, dostawa jest bardzo długa, ciężko je wypróbować w sklepach i pomyśleliśmy sobie, że musi być metoda by lepiej ten produkt sprzedawać przez internet. I tak zaczął się pomysł - mówi Jaś Bagniewski.
- Jesteśmy w piętnastu krajach, na piętnastu rynkach i większość naszej sprzedaży, to Anglia, Niemcy i Francja i na czwartym miejscu Polska, więc też jest to ważny rynek dla nas - dodaje.
Czy rynek polski różni się w jakiś sposób od innych rynków? Jak wygląda sprzedaż u nas?
- Myśleliśmy, ze może w Polsce będzie ciężej, bo ten produkt nie jest bardzo tani, zwłaszcza na polskie realia, bo my produkujemy ten sam produkt na całą Europę, ale z wielkim sukcesem wszystko tutaj ruszyło, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. W Polsce mamy troszkę niższą cenę i niższą marżę. W zachodniej Europie jest to produkt troszczkę poniżej średniej ceny rynkowej, a w Polsce troszkę powyżej średniej ceny rynkowej. Wiadomo polski rynek, zwłaszcza on-line jest mniejszy, niż w krajach takich jak Anglia czy Niemcy, ale jak mówię, to jest czwarty rynek dla nas.
Jasia Bagniewskiego pytamy też o to:
- jak wygląda model biznesowy Eve Sleep
- jak duża jest konkurencja na rynku sprzedaży materacy
- jak rywalizować z takimi gigantami jak IKEA
- jakie są nowe pomysły na rozwój Eve Sleep
Eve Sleep wyprzedza IKEA?
opublikowano: 2017-12-07 17:20
Zaczynali jako start-up. Teraz zatrudniają 110 osób i działają na piętnastu rynkach. Jak wyglądały początki biznesu mówi Jaś Bagniewski, Eve Sleep.