Facebook trzy lata po debiucie

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2015-05-20 00:00

Inwestorzy, którzy wytrzymali trudny początek na giełdzie najpopularniejszego portalu świata, teraz spijają śmietankę

Pamiętacie, kiedy Facebook wszedł na giełdę i okazało się to katastrofą? To było trzy lata temu — przypomina Peter Kafka z serwisu technologicznego Re/code. Trudno przypomnieć sobie wydarzenia z życia sprzed trzech lat, ale bardzo prawdopodobne, że sporo czasu pochłaniało wtedy śledzenie informacji o IPO Facebooka.

Powodów było kilka, w tym to, że Polacy bardzo pokochali portal społecznościowy Marka Zuckerberga. Katastrofa, nieporozumienie i klapa — to tylko bardziej przyzwoite określenia, które po oczekiwanym IPO przychodziły do głowy inwestorom i komentatorom. Facebook zadebiutował na giełdzie w Nowym Jorku w połowie maja 2012 r. w cenie 38 USD za akcję, a w maju 2015 r. kosztuje ona ponad 80 USD, czyli dwa razy więcej. Spółka przeszła jednak trudną drogę do takiej wyceny. Zarobili inwestorzy o mocnych nerwach.

Po drodze wielu mogło się załamać. Notowania portalu w pierwszych miesiącach po nowojorskim debiucie nurkowały, a dno inwestorzy zobaczyli pod koniec sierpnia, kiedy za akcję płacono około 18 USD. Wykres pokazuje, że później też było kilka wzlotów i upadków, ale tak niskiego poziomu Facebook już nie sięgnął.

Dwa lata temu akcje zaczęły budować swoją cenę, dochodząc nawet do ponad 85 USD. Trzy lata po debiucie i turbulencjach serwis wydaje się być na najlepszej drodze do trwałego sukcesu. Strategia jest klarowna — twórca portalu chce podłączyć ludzi do internetu i sprawić, że Facebook oraz towarzyszące mu aplikacje staną się podstawowymi kanałami komunikacji. Kurs podskoczył jednak głównie z innego powodu.

Mark Zuckerberg i armia pracowników, która liczy już ponad 10 tys. osób, znaleźli sposób na zarabianie na użytkownikach smartfonów, co trzy lata temu było jednym z największych problemów serwisu. Teraz portal miesięcznie ma średnio 1,44 mld USD aktywnych użytkowników, w tym 1,25 mld, którzy korzystają z urządzeń mobilnych.

Stukanie palcami po ekranach dotykowych ma wpływ na dolary, które wpadają do kasy portalu. W ostatnim kwartale ponad 70 proc. przychodów serwis uzyskał z reklamy mobilnej. © Ⓟ