Polska Amica dokonywała kolejnych przejęć przeciętnie co dwa lata.

— Myślę, że podobnie może być w przyszłości — mówi Michał Rakowski, członek zarządu i dyrektor finansowy wielkopolskiego producenta AGD.
Według niego spółka ma już teraz potencjał finansowy do akwizycji. Stosunek długu netto do wyniku EBITDA to tylko 1,4, podczas gdy zarząd za bezpieczny uznaje poziom 2. Na początku września Amica rozszerzyła portfolio o markę Fagor. Umowa licencyjna daje polskiemu przedsiębiorstwu prawo do korzystania z niej przez najbliższe 30 lat. Amica chce pod tym logo sprzedawać przede wszystkim sprzęt grzejny, ale w ofercie będzie cały asortyment AGD dostępny w Grupie. Amica będzie nadal wykorzystywać do zdobywania tamtejszych rynków swoją hiszpańską spółkę córkę.
— Na dojrzałych rynkach, a takimi są rynki na Półwyspie Iberyjskim, nie można wejść z nową marką bez dużego wsparcia marketingowego — wyjaśnia Michał Rakowski z zarządu firmy.
Będzie ona na tych rynkach nadal działać w segmencie ekonomicznym pod marką Amica, natomiast Fagor będzie plasowany na wyższych półkach. Sprzęt grzejny sprzedawany pod tą marką będzie produkowany we Wronkach, a portfolio uzupełniane o urządzenia zamawiane u dostawców Amiki. Fagor przez ostanie dwa lata nie był obecny w sprzedaży na tamtejszym rynku w segmencie dużego AGD. Ale mimo to, zdaniem menedżera, jest wciąż dobrze kojarzony przez klientów. Kilkanaście lat temu miał nawet ponad 10-procentowy udział w hiszpańskim rynku. Michał Rakowski nie chce jednak prognozować, kiedy Amica mogłaby osiągnąć zbliżony poziom.
Cały hiszpański rynek dużego AGD wart jest około 1,4 mld EUR. W ramach aktualizacji strategii HIT23 rynki, na których Amica chce poprawić wyniki sprzedaży, to poza Hiszpanią i Portugalią przede wszystkim Francja i Wielka Brytania, a wejść chce do krajów Beneluksu oraz do Włoch. Obecne moce produkcyjne w fabryce we Wronkach to około 6,5 tys. sztuk dużego AGD dziennie. Amica chce jednak zwiększyć te zdolności i już podjęła kroki w tym kierunku. Celem jest osiągnięcie poziomu około 8 tys. sztuk, co miałoby nastąpić najpóźniej w 2023 r. Zgodnie z niedawną decyzją Komisji Europejskiej od 2021 r. obowiązywać będą nowe przepisy, dzięki którym sprzęt AGD ma być trwalszy i dający się łatwiej niż teraz naprawiać. Wiceszef Amiki zapewnia, że firma jest w pełni przygotowana do wypełnienia nowych regulacji.