Polski Holding Farmaceutyczny chce prywatyzować, ale równolegle odsyła inwestorów z kwitkiem.
Fiaskiem zakończyła się prywatyzacja Polfy Warszawa. Ku zaskoczeniu branży konkurujące o spółkę Polpharma i Adamed dostały czarną polewkę. Artur Woźniak, szef PHF, nie zdradza powodów decyzji. Zastrzega jednak, że chce, by perełka farmacji znalazła inwestora branżowego za godziwą cenę.
— Po zaskakująco dobrym półroczu przyglądamy się spółce i zamierzamy zmodyfikować naszą ofertę, by rozpocząć proces raz jeszcze. Nadal zależy nam na inwestorze branżowym, który kontynuować będzie dalszą produkcję w stołecznym zakładzie — podkreśla Artur Woźniak.
W pierwszym półroczu tego roku Polfa Warszawa wypracowała 27 mln zł zysku przy 180 mln zł przychodów (w takim samym okresie 2009 roku zysk netto wyniósł 26,9 mln, a przychody 152 mln zł). Spółka jest łakomym kąskiem nie tylko ze względu na prowadzoną produkcję, ale również ze względu należące do niej nieruchomości m.in. czterohektarową działkę przy ulicy Karolkowej na stołecznej Woli. Negatywnej dla inwestorów decyzji nie chciała komentować Polpharma, natomiast z władzami Adamedu nie udało się nam skontaktować.
Czas na siostrę
Nieudana sprzedaż Polfy Warszawa nie zbiła z tropu władz PHF, którego 100 proc. akcji należy do skarbu państwa. Szef holdingu ogłosił wczoraj zmiany kadrowe we władzach siostrzanej Polfy Tarchomin i poinformował o rozpoczęciu jej prywatyzacji. Nową szefową spółki została Halina Lachowska, natomiast funkcję członka zarządu objął Andrzej Barna, wcześniej związany m.in. z PKN Orlen, Polimeksem, a ostatnio z WSiP.
— Zaproszenia prywatyzacyjne wysłaliśmy do 92 podmiotów, do 30 września czekamy na wstępne deklaracje. Proces chcemy zakończyć w I kw. 2011 roku — poinformowała Mirosława Dawidziuk dyrektor ds. prywatyzacji i nadzoru właścicielskiego PHF. Jak podkreśliła, jedynie kilkunastu wybranych potencjalnych inwestorów to podmioty polskie. Władze PHF nie chciały zdradzić wyceny tarchomińskiej spółki.
Nieruchomości w cenie
"Puls Biznesu" sprawdził, ile mogą być warte same grunty — czyli 78 ha działek, których prawa własności Polfa Tarchomin porządkuje.
— Nie ma już działek spornych oraz roszczeń. Wkrótce Polfa Tarchomin będzie figurować we wszystkich księgach wieczystych- poinformował Michał Kubicz, radca prawny Tokarczuk, Jędrzejczyk i Wspólnicy — Kancelaria Prawna GLN, która pomaga spółce porządkować kwestie własnościowe.
Według szacunków Romana Fortuny z CPRF, zajmującego się wyceną nieruchomości komercyjnych, same grunty tarchomińskich zakładów mogą być warte od 300 do 1100 złotych za mkw., oczywiście w zależności od ich przeznaczenia, czyli 78 ha może być warte od 234 mln zł do 858 mln zł.