Fasty chcą kupić Uniontex
Firmą zainteresowaną zakupem łódzkiego Uniontexu, jednego z największych producentów włókien bawełnianych, jest jego konkurent — białostockie Fasty.
Firma Uniontex z Łodzi niebawem przejdzie w prywatne ręce. Agencja Prywatyzacji wystawiła na sprzedaż około 93 proc. jej akcji. Jednym z kandydatów do ich objęcia są Białostockie Zakłady Przemysłu Bawełnianego Fasty.
— Jesteśmy zainteresowani zakupem całego pakietu akcji Uniontexu, jaki oferuje Skarb Państwa. Konsolidacja dwóch dużych firm z branży pozwoli na utworzenie przedsiębiorstwa, które będzie mogło stanowić konkurencję dla polskich i zagranicznych firm z branży bawełnianej — mówi Wojciech Topiński, prezes BZPB Fasty Holding.
Stawka na czas
Uniontex szybko potrzebuje wsparcia finansowego. Nie przyniosły rezultatu działania zarządu spółki, polegające na redukcji zatrudnienia i sprzedaży nieruchomości
— Im szybciej pozyskamy partnera, tym lepiej dla nas — uważa Zbigniew Mikłaszewicz, prezes Uniontexu.
— Dzięki połączeniu obu podmiotów koszty produkcji mogłyby zostać znacznie obniżone, a różne zaplecza produkcyjne, jakie posiadają firmy, pozwoliłyby uniknąć kosztownej modernizacji parków maszynowych — dodaje Wojciech Topiński.
Wcześniej szacowano, że modernizacja parku maszynowego Uniontexu pochłonie 5 mln USD (22,5 mln zł).
Nie tylko Fasty
W branży mówi się, że walorami Uniontexu są zainteresowane jeszcze dwa podmioty. Które — nie wiadomo. Według Dariusza Wojtaszka, rzecznika Agencji Prywatyzacji, w tym tygodniu powinny wpłynąć wiążące oferty.
— Po ich weryfikacji przystąpimy do rokowań — informuje Dariusz Wojtaszek.
Zgodnie z planami Agencji Prywatyzacji, przekształcenia własnościowe Uniontexu powinny zakończyć się jeszcze w tym roku.