Kolejny dzień spadków na Wall Street. Inwestorzy czekali na komunikat po posiedzeniu FOMC. Po jego publikacji zaczęli pozbywać się akcji. Fed potwierdził gotowość do podwyżek stóp i nie pokazał żadnego wahania w tej sprawie. Umocnił się dolar, zdrożały obligacje skarbowe USA. Rentowność 30-latek spadła do rekordowo niskiego poziomu, poniżej 2,3 proc. W dół poszła cena złota. Niespodziewanie duży wzrost zapasów ropy w USA spowodował, że kurs baryłki amerykańskiej, lekkiej ropy spadł poniżej 45 USD.

Na zamknięciu spadała wartość indeksów wszystkich 10 segmentów S&P500. Największa przecena była w segmentach energii (-3,9 proc.), finansowym (-2,0 proc.) i materiałowym (-1,8 proc.). Najmniejsze straty widać było w segmentach usług telekomunikacyjnych (-0,6 proc.) i IT (-0,1 proc.), co było głównie zasługą mocnej zwyżki kursu Apple. Akcje producenta iPhone’ów drożały momentami o ponad 7 proc. po tym, jak zaskoczył rynek rekordowymi wynikami kwartalnymi. Ostatecznie na zamknięciu taniało 467 spółek wchodzących w skład indeksu S&P500 i 92 z indeksu Nasdaq 100.
Spośród 30 blue chipów ze średniej Dow Jones spadły kursy 27. Najmocniej taniały akcje koncernów naftowych Chevron (-4,2 proc.) i Exxon Mobil (-3,3 proc.) oraz producenta oprogramowania, Microsoftu (-3,45 proc.). Trzy blue chipy, które w środę obroniły się przed przeceną, to 3M i Caterpillar (po 0,2 proc.) i Boeing (5,4 proc.). Mocny wzrost kursu koncernu lotniczego, to reakcja na jego bardzo dobre wyniki kwartalne.