Ferrostal idzie na sprzedaż

Maria Trepińska
opublikowano: 2003-10-28 00:00

Stalexport sukcesywnie wychodzi z inwestycji hutniczych. Do końca roku ma sprzedać 90 proc. udziałów w Ferrostalu.

Zarząd Stalexportu, którym kieruje Emil Wąsacz, zapowiada, że do końca roku sprzeda 90 proc. udziałów w Ferrostalu — firmie, która powstała z połączenia Elstalu i Ferropolu. Ma ona bardzo nowoczesną stalownię, zatrudnia około 300 osób. Trzech potencjalnych inwestorów zakończyło już due diligence.

— W najbliższych dniach będziemy analizowali oferty — mówi Emil Wąsacz, szef Stalexportu.

Jego zdaniem, do końca roku transakcja zostanie sfinalizowana. Wcześniej zarząd katowickiej spółki sprzedał akcje Huty Szczecin oraz Huty Ostrowiec (HO). W przypadku tej ostatniej Stal- export czeka jeszcze na rozliczenie z Agencją Rozwoju Lokalnego z Ostrowca Świętokrzyskiego, która nabyła od giełdowej spółki akcje HO.

16 listopada ma zapaść ostateczna decyzja w tej sprawie w sądzie arbitrażowym.

Według prezesa Wąsacza, Stal- export w najbliższych latach skoncentruje się na handlu wyrobami hutniczymi na rynku krajowym oraz na działalności autostradowej. Firma jest zainteresowana także współpracą z koncernem LNM, inwestorem Polskich Hut Stali. Prowadziła już wstępne rozmowy na ten temat.

— Obroty handlowe z PHS stanowią około 50 proc. przychodów Stalexportu. Dlatego LNM może być naszym naturalnym partnerem — dodaje Emil Wąsacz.

W ocenie zarządu, sytuacja finansowa spółki ustabilizowała się.

— 2003 r. zakończymy dodatnim wynikiem finansowym. Przychody ze sprzedaży powinny wynieść około 800 mln zł — prognozuje Mieczysław Skołożyński, wiceprezes ds. finansowych Stalexportu.

W pierwszym półroczu spółka osiągnęła 419 mln zł przychodów, a zysk na sprzedaży wniósł 7,7 mln zł.