Branża sprzątająca jest bardzo zróżnicowana. Z jednej strony biznes prowadzą jednoosobowe działalności, które świadczą proste usługi dla osób prywatnych i małych firm. Funkcjonują również przedsiębiorstwa zajmujące się porządkami na osiedlach mieszkaniowych i dużych powierzchniach komercyjnych. Poza nimi na rynku obecne są firmy zapewniające kompleksowe usługi porządkowe, jak czyszczenie i mycie wysokościowe, sprzątanie magazynów, hal produkcyjnych i obiektów medycznych.
Osoby planujące wejście na rynek w tej branży nie muszą od razu świadczyć usług na szeroką skalę. Na początku mogą zdecydować się na działalność nierejestrowaną, o ile ich dochody nie przekraczają 1745 zł miesięcznie. Po przekroczeniu tej kwoty przedsiębiorca musi zarejestrować biznes w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS) jako spółkę prawa handlowego lub w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiDG) jako jednoosobową działalność gospodarczą.
Ile trzeba na początek
Bariery wejścia na rynek są małe, ale rosną wraz z zakresem świadczonych usług i wielkością potrzeb kontrahentów.
– Zdecydowanie trudniej niż rozpocząć działalność w branży jest rozwinąć biznes i się w niej utrzymać. Nowe przedsiębiorstwa często proponują ofertę najkorzystniejszą cenowo, co jednak determinuje problemy z jakością świadczonych usług. W profesjonalnym sprzątaniu liczy się doświadczenie, referencje, wykwalifikowana załoga oraz kosztowny park maszyn i urządzeń – wylicza Karol Poneta, właściciel firmy sprzątającej Pon-Pran.
Koszty wejścia do branży są niskie, co może być zachętą dla chcących otworzyć biznes. Firma sprzątająca wspólnoty mieszkaniowe i małe biura nie ponosi na start wysokich wydatków – wystarczy ok. 1500 zł, a czasem nawet mniej, jeśli to zleceniodawca zapewnia akcesoria i środki chemiczne. Przedsiębiorca może dodatkowo ograniczyć wydatki – np. nie musi wynajmować lokalu. Może skorzystać z usług wirtualnego biura, którego ceny w przypadku miast wojewódzkich zaczynają się od 30 zł/mc.
Prowadzenie komplekowych profesjonalnych usług porządkowych wymaga posiadania zdecydowanie większej ilości pieniędzy.
– Decyzja o wejściu na rynek sprzątania i mycia maszynowego wiąże się z kosztami zaczynającymi się od kilku tys. zł za najprostsze urządzenia. W przypadku zakupu specjalistycznych wydatki zaczynają się od nawet kilkuset tys. zł. A czasem potrzebnych maszyn jest więcej, co generuje jeszcze większe koszty – informuje Karol Poneta.
Firmy z branży sprzątającej narażone są na ryzyko uszkodzenia mienia swoich klientów, dlatego powinny zadbać o ubezpieczenie OC. Polisa powinna być na tyle wysoka, aby można było z niej pokryć ewentualne zniszczenia.
Łatwo o pomyłki
Przedsiębiorstwa wchodzące na rynek i chcące w krótkim czasie pozyskać klientów często podejmują niewłaściwe decyzje, które rzutują negatywnie na ich przyszłość.
– Najczęstsze błędy to strategia konkurowania wyłącznie ceną oraz przyjmowanie zleceń przekraczających własne możliwości lub kompetencje – podkreśla właściciel Pon-Pran.
Firmy chcące świadczyć usługi w tej branży mogą wysyłać zapytania ofertowe do potencjalnych klientów lub startować w przetargach.
– Warto zarejestrować się na najpopularniejszych serwisach ofertowych. Jeśli mogę coś poradzić: warto skupić się na konkretnych usługach dla konkretnych klientów oraz stale monitorować ogłoszenia – informuje Karol Poneta.
Zlecenia można znaleźć m.in. na stronach internetowych z ogłoszeniami, takich jak Oferia i Oferteo. Dodatkowo firma może zamieścić ogłoszenia promujące świadczone usługi w serwisach typu OLX.
– Od 2021 r. średniomiesięczna liczba ofert w tym sektorze rosła o kilka procent r/r i w minionym roku wyniosła ponad 6,5 tys. - w 2023 to już 6,7 tys. Z reguły nieco lepszy jest pierwszy kwartał roku, jednak ta branża nie wyróżnia się szczególną sezonowością – mówi Łukasz Borowicz, brand i PR menedżer w OLX.
Podstawową rolę w dotarciu do klientów pełni odpowiednia reklama. W przypadku tej branży sprawdzi się przede wszystkim własna strona internetowa. Powinna być responsywna, czyli umożliwiająca prawidłowe wyświetlanie zarówno na komputerach, jak i urządzeniach przenośnych typu smartfon. Dobrą praktyką jest stworzenie wizytówki Google. Profil w wyszukiwarce ułatwi kontakt z firmą - tu klienci będą mogli zamieszczać opinie na temat współpracy z firmą i świadczonych przez nią usług. Przedsiębiorcy powinni zadbać również o Google Ads. Jest to płatna reklama, która zapewnia lepszą widoczność w popularnej wyszukiwarce. Firmy powinny postawić również na social media marketing, czyli działania w serwisach społecznościowych.
– Rola marketingu internetowego cały czas wzrasta, ale - co za tym idzie - staje się on coraz droższy. Stała obecność i reklama we wszystkich kanałach komunikacji jest bardzo pracochłonna i kosztowna. Lepiej skupić się na wybranych dwóch lub trzech i postawić na systematyczność. Jeśli chodzi o wybór działań, nie ma sztywnych reguł ani uniwersalnej strategii dla wszystkich. Na pewno jednak nie wolno zapominać o tym, że najlepszą reklamą jest zadowolony klient. Poleci on nas swoim znajomym, a jeśli go poprosimy, wystawi nam pozytywną opinie w Google lub na innym serwisie – mówi właściciel firmy sprzątającej Pon-Pran.
