A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady? Okazuje się, że w dzisiejszych czasach wcale nie trzeba wszystkiego rzucać, a na reset można wyjechać nawet o wiele dalej. Coraz więcej wakacyjnych miast na świecie, nazywanych zoom towns, stara się przyciągać nowych mieszkańców licznymi zachętami w postaci obniżonych podatków, tanich domów czy bezpośrednich dotacji. Do tego nowego ruchu biznes dokłada swoje. Firmy, chcąc zapewnić pracownikom jak najlepszą atmosferę pracy, proponują szabasowe wellness (wellness sabbatical), czyli dłuższe, kilkutygodniowe quasi-urlopy, w czasie których praca pochłania, przykładowo, około czterech godzin dziennie, a w pozostałym czasie można regenerować siły w ulubiony sposób.
Podczas pandemii modny stał się również tryb „workation”, czyli praca zdalna w miejscach oferujących relaks czy bliski kontakt z naturą. Na takie rozwiązanie – w ramach strategii work-life fit – postawiła krakowska spółka Talent Place z branży HR, która zainwestowała w apartament w Hiszpanii. Z lokum bezpłatnie skorzysta cała jej kadra – czy to w ramach pracy, czy urlopu wypoczynkowego.
Dla singli i rodzin
Przedstawiciele Talent Place przekonują na swojej stronie LinkedIn, że model work-life fit to nie tylko możliwość pracy z dowolnego miejsca na świecie w elastycznych godzinach, lecz także różnorodne formy współpracy dopasowane do sytuacji życiowej pracownika. Badania przeprowadzone przez amerykańską socjolożkę Phyllis Moen dowodzą, że osoby pracujące w ten sposób są zdrowsze, bardziej zaangażowane i mniej zestresowane, a pozytywnych efektów tego doświadczają również ich dzieci. Dlatego z firmowego mieszkania Talent Place w hiszpańskim Alicante od tego roku mogą korzystać nie tylko zespoły zaangażowane w projekty, ale również pracownicy z rodzinami.
– Od 2016 r. społeczność rekruterów w Talent Place pracuje zdalnie, a od 2020 r. już cały nasz zespół funkcjonuje poza biurem. Przez te lata zauważyliśmy, że pracownicy chętnie wykonują swoje zadania także poza domem, z plaży czy kawiarni. Skoro osiągamy cele, a naszym pracownikom pracuje się lepiej z widokiem na morze, postanowiliśmy wyjść z propozycją benefitu dostosowanego do nowego rynku pracy. Jest to zgodne z ideą work-life fit, której jednym z elementów jest możliwość łączenia pracy z pasjami, np. podróżami – mówi Przemysław Kadula, prezes Talent Place.
Wybrany przez firmę hiszpański apartament ma być miejscem inspiracji, integracji, dobrej zabawy, ale też odpoczynku.
– Z nowego benefitu cieszą się zarówno kochający podróże single, jak i rodzice, których dzieci będą mogły się przekonać, że ich mama i tata mają najlepszy home office na świecie – dodaje Przemysław Kadula.
O wyborze miejscowości przesądziła przede wszystkim dobra pogoda, która ma być alternatywą dla polskiej jesienno-zimowej aury. W grudniu w Alicante świeci słońce, a temperatura sięga 20 stopni.
– Ważna była również dostępność z Polski. Podróż tanimi liniami lotniczymi do Alicante jest możliwa przez cały rok. To jeszcze względnie egzotyczna lokalizacja, jednak w Unii Europejskiej. Ostatecznie zadecydował rodzaj nieruchomości. Zależało nam na miejscu, które będzie doskonałe zarówno do pracy, jak i odpoczynku. Żeby świetnie czuły się tam całe zespoły, ale i rodziny z dziećmi. W Alicante odnajdą się zarówno miłośnicy morza, jak i gór czy wspaniałego jedzenia – opowiada Przemysław Kadula.
Strzał w dziesiątkę
Mieszkanie wynajęte długoterminowo przez Talent Place liczy 80 m kw. i może w nim spać maksymalnie sześć osób. Składa się z dwóch sypialni z łazienkami, dużej wspólnej przestrzeni z kuchnią, salonem i tarasem z widokiem na morze. Do dyspozycji są również basen, sauna, siłownia i jacuzzi.
– W mieszkaniu znajduje się duży stół i dobre łącze internetowe, a także drukarka i skaner, dlatego to świetne miejsce do pracy. Liczymy, że nasi pracownicy będą korzystali z benefitu również w swoich zespołach i poświęcą czas w Hiszpanii na integrację, która jest bardzo istotna w pracy w zespołach rozproszonych – mówi Przemysław Kadula.
Reguły korzystania z hiszpańskiego lokalu są proste.
– Każdy może wysłać indywidualne lub zespołowe zgłoszenie i zarezerwować apartament na konkretny termin. Jeśli daty się pokrywają, przeprowadzamy losowanie. Każdy pracownik może zarezerwować pobyt raz w roku maksymalnie na siedem dni. Nie wnikamy w to, z kim przyjedzie, jednak w tym czasie będzie odpowiedzialny za to miejsce – tłumaczy Przemysław Kadula.
Korzystanie z lokum jest bezpłatne – nie trzeba nawet martwić się mediami czy sprzątaniem. Została zatrudniona do tego zewnętrzna firma, która opiekuje się mieszkaniem.
Ten benefit jest otwarty dla całej kadry, czyli ponad 150 osób.
– Jako jedna z pierwszych firm w Polsce oferujemy ten benefit również freelancerom, którzy z nami współpracują – zaznacza prezes Talent Place.
Zainteresowanie możliwością wypadu do słonecznej Hiszpanii przekroczyło oczekiwania krakowskiej spółki.
– Od czasu ogłoszenia tego benefitu na naszej firmowej wigilii jesteśmy zasypywani pytaniami. Okazało się, że nasi pracownicy bardzo lubią podróże, część z nich była już w Alicante, co wpływa na rekomendacje – co warto zobaczyć w okolicy i gdzie najlepiej zjeść owoce morza. Dzięki temu wiemy, że to był strzał w dziesiątkę – cieszy się Przemysław Kadula.
Nie wyklucza podobnych inwestycji w przyszłości, aczkolwiek mieszkanie w Alicante jest testem i trzeba czasu, by się przekonać, jak to rozwiązanie sprawdzi się w rzeczywistości.
– Być może potrzeby naszych pracowników się zmienią albo za kilka miesięcy nasz zespół powiększy się na tyle, że będziemy szukali kolejnego apartamentu – przyznaje szef Talent Place.