Kredytów dla mikroprzedsiębiorstw wciąż przybywa – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). We wrześniu takie firmy zaciągnęły ich o 15,9 proc. więcej niż przed rokiem. Natomiast wartość kredytów udzielonych mikrusom wzrosła o 21,5 proc.
Najwięcej przybyło kredytów w rachunku bieżącym (31 proc.) oraz obrotowych (16 proc.). Spadła tylko liczba pożyczek inwestycyjnych - o 23,8 proc. Miesiąc wcześniej ten spadek wynosił 15,2 proc.
– Jednocześnie łączna wartość tegorocznej sprzedaży kredytów inwestycyjnych jest wyższa aż o 42,4 proc. niż rok temu – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.
Jego zdaniem głównym powodem spadku liczby kredytów udzielanych mikroprzedsiębiorcom jest mniej realizowanych przez nich inwestycji. To efekt dużej niepewności dotyczącej przyszłej sytuacji w zakresie regulacji prawnych, fiskalnych i pandemicznych.
Generalnie we wrześniu banki udzieliły mikroprzedsiębiorcom łącznie 13,2 tys. kredytów na kwotę prawie 1,9 mld zł, w tym: 0,7 tys. inwestycyjnych o łącznej wartości 419 mln zł, 4,7 tys. obrotowych wartych 818 mln zł oraz 3,5 tys. w rachunku bieżącym na sumę 390 mln zł.
We wrześniu najwięcej kredytów zaciągnęły firmy usługowe (47 proc.) i handlowe (26 proc.). Na te dwa sektory przypada łącznie prawie 73 proc. wszystkich kredytów udzielonych w tym miesiącu mikrofirmom.
Zainteresowanie kredytami rosło w minionym miesiącu szczególnie wśród branży budowlanej. Najniższy wzrost odnotowały kredyty udzielane mikroprzedsiębiorcom z tego sektora. Miesiąc wcześniej na tej pozycji były firmy handlowe.
We wrześniu pogorszyła się jakość spłaty kredytów - i to zarówno w odniesieniu do wcześniejszego miesiąca, jak i w perspektywie rocznej. W minionym miesiącu w obu tych przypadkach zanotowano poprawę. Jakość spłat nadal jest na bezpiecznym poziomie.
Podobnie jak miesiąc temu, najgorzej spłacają kredyty firmy usługowe, a najlepiej budowlane.