Obniżenie podatku CIT do 18 proc. w 2004 r. postuluje Rada Przedsiębiorczości, skupiająca 10 największych organizacji samorządu gospodarczego. W ciągu dwóch lat miałby on spaść do 15 proc.
Obniżenie podatku CIT pobudzi naszą gospodarkę — taki wniosek podczas spotkania z Jerzym Hausnerem, ministrem gospodarki i pracy, zgłosili przedstawiciele Rady Przedsiębiorczości, skupiającej m.in. Business Centre Club, Izbę Inwestorów Zagranicznych, Polską Radę Biznesu i Polską Konfederację Pracodawców Polskich. Resort gospodarki nadal jednak obstaje przy 19- -proc. podatku od zysków firm.
— Pierwszy raz wszystkie najważniejsze organizacje skupiające przedsiębiorców mówią jednym głosem. Nasze poglądy są zbieżne z propozycjami ministerstwa. Potrzebny jest jednak długofalowy program połączony z reformą finansów publicznych — mówi Stanisław Szewczyk, prezes Izby Inwestorów Zagranicznych, która jako pierwsza przewodzi Radzie Przedsiębiorczości.
Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, podkreśla, że wiele już było różnych programów i reform, które nie były realizowane.
— Najpierw trzeba mieć jakąś wizję, a potem przejść do konkretów. Stworzyliśmy pewną przestrzeń do debaty, aby uzyskać poparcie nie tylko przedsiębiorców, ale także samorządów. Naszym celem jest połączenie tego programu z naprawą finansów publicznych — zapewnia Jerzy Hausner, minister gospodarki i pracy.
Usuwaniem wszelkich barier dla firm bezpośrednio będzie zajmować się Małgorzata Okońska-Zaremba, wiceminister resortu. Stała się ona rzecznikiem przedsiębiorców.
— Rada Przedsiębiorczości będzie współpracować zarówno z ministerstwem gospodarki, jak i finansów. Uważamy, że jeśli ma nastąpić pobudzenie gospodarki, to oprócz innych spraw należy również obniżyć podatek CIT najpierw do 18 proc. a w ciągu 2 lat do 15 proc. Warunki dla inwestowania w Polsce muszą być zbliżone do sąsiednich krajów, które również wejdą do Unii Europejskiej — podkreśla Stanisław Szewczyk.