FIRMY POŁOWOWE CZEKAJĄ NA RATUNEK
CZASU TO PIENIĄDZ: PPiUR Szkuner, kierowany przez Romualdę Białkowską, do końca 2001 roku powinien zostać sprywatyzowany. fot. ARC
Przedsiębiorstwa połowowo--przetwórcze stoją na skraju bankructwa. Po kołobrzeskiej Barce upadł już w tym roku Kuter z Darłowa. O przetrwanie walczą jeszcze Korab z Ustki i Szkuner z Władysławowa. Muszą jednak szybko znaleźć inwestorów.
Na początku lat 90. załamała się koniunktura na rynku rybnym. Doprowadziło to do upadku kołobrzeską Barkę, a pozostałe cztery przedsiębiorstwa połowowo-przetwórcze (Szkuner, Korab, Kuter i Koga) postawiło na skraju bankructwa.
5 stycznia Sąd Gospodarczy w Koszalinie ogłosił upadłość Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich Kuter z Darłowa, zadłużonego na blisko 11,7 mln zł. Wniosek o upadłość zgłosił ZUS, któremu przedsiębiorstwo winne jest około 5,6 mln zł. Jednymi z większych wierzycieli Kutra są ponadto Urząd Skarbowy, Urząd Miasta Darłowa, wojewoda zachodniopomorski, Zakład Energetyczny i Nadwiślańska Spółka Węglowa.
Szansa dla Korabia
Wobec ZUS zadłużony jest także Korab z Ustki. Firma spłaciła już jednak zadłużenie wobec innych wierzycieli i obecnie ma największe szanse na prywatyzację.
— 14 lutego mija termin nadsyłania ofert od inwestorów— mówi Dariusz Wojtaszek z Agencji Prywatyzacji.
Agencja w ciągu dwóch tygodni rozpatrzy oferty. Na początku lutego Korab może już mieć inwestora, ale nie musi.
Szkuner blokowany
Prywatyzację Szkunera z Władysławowa blokuje Ministerstwo Finansów, które domaga się zapłacenia przez firmę podatku VAT od przekazywanej Urzędowi Morskiemu infrastruktury portowej (falochronów i świateł nawigacyjnych). Szkuner nie zgadza się na jego zapłacenie, ponieważ obowiązek przekazania falochronów i świateł nawigacyjnych nakłada nań ustawa o portach i przystaniach morskich. Spór ciągnie się już od grudnia 1998 roku.
— Posiadanie tak dużego majątku nieprodukcyjnego opóźnia restrukturyzację przedsiębiorstwa. Ogromne koszty amortyzacji falochronów powodują ponadto, że wskaźniki ekonomiczne nie oddają rzeczywistej kondycji firmy — mówi Romualda Białkowska, dyrektor Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich Szkuner z Władysławowa.
W Szkunerze liczą, że pozbycie się infrastruktury portowej przyspieszy znalezienie partnerów do prywatyzacji. Po oddaniu falochronów Szkuner chce także oddzielić działalność portową od połowowo-przetwórczej.