Wyścig po pieniądze na rozwój przetwórstwa i marketingu artykułów spożywczych zbliża się do końca. To już ostatni dzwonek dla firm.
Od roku Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przyjmuje wnioski od firm zainteresowanych unijnym dofinansowaniem inwestycji w poprawę przetwórstwa i marketingu artykułów rolno-spożywczych. Wiele wskazuje na to, że przewidziana na ten cel w latach 2004-06 pula pieniędzy, sięgająca 1,9 mld zł, zostanie wyczerpana na długo przed oficjalnym terminem zakończenia programu.
Lawina wniosków
— Do agencji wpłynęły już 864 wnioski o dofinansowanie w ramach działania 1.5 Sektorowego Programu Operacyjnego — Restrukturyzacja i Modernizacja Sektora Żywnościowego oraz Rozwój Obszarów Wiejskich na ponad 1,555 mld zł — informuje Iwona Musiał, rzecznik ARiMR.
Kwota wnioskowanej pomocy opiewa już na 82,5 proc. dostępnej na lata 2004-06 puli wydatków. W rzeczywistości jest jednak nieco większa.
— Oddziały regionalne oraz centrala agencji odrzuciły 144 wnioski na łączną kwotę ponad 290 mln zł — dodaje Iwona Musiał.
Trzeba jednak pamiętać, że po poprawieniu błędów lub uzupełnieniu dokumentacji wnioski można składać ponownie.
Tempo składania przez firmy nowych wniosków jest imponujące. Na początku maja było ich 456. Dziś — prawie dwa razy więcej. Do tej pory komitet sterujący programem zatwierdził 240 wniosków na kwotę 508 mln zł. Będą one przyjmowane do wyczerpania środków.
Pora na małych
W ciągu pierwszych kilku miesięcy od uruchomienia programu dofinansowanie z funduszu zapewniły sobie najsilniejsze i największe firmy spożywcze, np.: Sokołów, Animex, Mlekpol czy Mlekovita. Szansę wykorzystują także mniejsze podmioty. W ostatnich dniach ruszyło wiele przetargów na realizację inwestycji finansowanych z udziałem unijnych dotacji.
— Właśnie ogłosiliśmy przetarg na dostawę, montaż i uruchomienie w naszym zakładzie w Lidzbarku Warmińskim automatycznej linii do produkcji serów dojrzewających typu holenderskiego —mówi Bogdan Chodnicki z firmy Polmlek.
Inwestycja warta 9 mln zł ma zostać zrealizowana do końca tego roku. Kilka miesięcy później podobne inwestycje mają się zakończyć w mleczarni w Łapach na Podlasiu.
— Dzięki modernizacji proszkowni mleka oraz linii do produkcji serów dojrzewających poprawimy wydajność produkcji — twierdzi Antoni Żdanuk, prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Łapach.