Ministerstwo Rozwoju wzięło na siebie wdrażanie tarcz antykryzysowych, Ministerstwo Finansów (MF) też chce pomóc przedsiębiorcom. Po propozycji estońskiego CIT przyszedł czas na SLIM VAT, czyli zmiany w uciążliwym podatku mające ułatwić życie głównie małym i średnim firmom.

Nie będą to zmiany tak spektakularne jak nowe stawki czy radykalne uproszczenia w komunikowaniu się z fiskusem. Chodzi o punktowe usprawnienia w kwestiach, które — zdaniem resortu — stanowią dziś dla biznesu największą bolączkę.
SLIM VAT (z ang. simple, local and modern, czyli prosty, lokalny i nowoczesny) przewiduje m.in. uproszczenia w fakturowaniu. Dotychczas sprzedawca, by móc zaraportować do fiskusa obniżkę ceny na fakturze, musiał czekać na formalne potwierdzenie otrzymania faktury korygującej przez nabywcę. Według projektu MF teraz będzie można zaraportować obniżkę podstawy opodatkowania już w momencie wystawienia niższej faktury. Taki sam mechanizm resort proponuje w przypadku korekt in plus.
Drugie ułatwienie MF chce wprowadzić z myślą o eksporterach. Dotychczas firmy sprzedające towary poza Unię Europejską miały dwa miesiące od otrzymania zaliczki na wywiezienie towaru do nabywcy, aby uniknąć konieczności skorygowania faktury VAT ze stawki eksportowej 0 proc. na stawkę 23 proc. Tymczasem średni czas między wpłatą zaliczki a eksportem towarów wynosi, według resortu, 4-5 miesięcy. Ta rozbieżność generuje mnóstwo biurokracji — przedsiębiorcy muszą bowiem najpierw wystawić fakturę 0 proc. na zaliczkę, potem po dwóch miesiącach skorygować ją na 23 proc., by po 4-5 miesiącach i rzeczywistym eksporcie znowu skorygować ją do 0 proc. Aby usunąć te uciążliwości, ministerstwo chce wydłużyć czas na wyeksportowanie towaru do sześciu miesięcy.
Trzecim elementem proponowanych zmian jest możliwość przeliczania walut po jednolitym kursie dla podatku VAT i podatków dochodowych. Obecnie, jeśli usługa została wykonana innego dnia niż wystawiono za nią fakturę, podatnik na potrzeby podatku dochodowego musiał stosować kurs z dnia poprzedzającegowykonanie usługi, a do rozliczeń VAT — z dnia poprzedzającego wystawienie faktury. Nowe przepisy umożliwią stosowanie jednego kursu, decydująca będzie data wykonania usługi. Oprócz trzech filarów projekt przewiduje szereg pomniejszych ułatwień, wśród których jest wydłużenie terminu odliczania VAT na bieżąco z trzech do czterech miesięcy, odliczanie VAT z faktur za nabycie usług noclegowych w celu ich odsprzedaży czy też podwojenie nieewidencjonowanego limitu kwoty na prezenty o małej wartości z 10 do 20 zł. MF informuje, że projekt ustawy jest już gotowy i lada chwila trafi pod obrady rządu. Resort przewiduje, że nowe przepisy wejdą w życie w pierwszym kwartale 2021 r.
OKIEM EKSPERTA
Dobry początek upraszczania
PRZEMYSŁAW PRUSZYŃSKI, ekspert Konfederacji Lewiatan
Minister Sarnowski poinformował nas, że obecna propozycja to tylko początek szerszej akcji, mającej na celu maksymalne możliwe uproszczenie podatku VAT, co bardzo nas cieszy — deklarujemy chęć długoterminowej współpracy. W najbliższym czasie przeprowadzimy dalsze konsultacje w ramach naszej organizacji, by przedyskutować, w których aspektach podatek VAT sprawia naszym członkom najwięcej problemów. Wśród elementów, które mogę wskazać już dziś jako warte zmiany, jest kwestia terminów rozliczenia podatku. Wiele firm narzeka na długi czas oczekiwania zarówno na zwrot nadpłaconego VAT, jak i na zwalnianie pieniędzy z kont w systemie split payment. Postulat przyspieszenia tego procesu z pewnością znajdzie się wśród naszych propozycji dla ministerstwa.