Ministerstwo Finansów (MF) pracuje nad projektem ustawy znacznie zwiększającej uprawnienia organów skarbowych. Wszelkiej maści przestępcy skarbowi, wyłudzacze VAT czy podrabiacze faktur powinni zacząć się bać.
2Wycisnąć więcej
Od wejścia w życie reformy aparatu skarbowego (1 marca 2017 r.) minęło ponad trzy i pół roku. Rząd PiS scalił i scentralizował wtedy wszystkie oddzielne formacje fiskusa w jeden organizm, przyznał mu szereg nowych uprawnień i nazwał go Krajową Administracją Skarbową (KAS). Do tej pory przedstawiciele rządu twierdzili, że służby skarbowe skutecznie uszczelniły system podatkowy i „pogoniły mafie vatowskie”. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia.
Zajmowanie rzeczy ruchomych (samochody, maszyny i urządzenia, sprzęt elektroniczny itp.), zakupy kontrolowane, blokowanie kont bankowych na dłużej, większy i łatwiejszy dostęp do danych objętych tajemnicą bankową, formalne ściganie przestępstw skarbowych, dostęp do odcisków palców oraz DNA — to tylko niektóre z obszernego katalogu nowych możliwości (patrz: ramka) szykowanych dla fiskusa w rządowym projekcie ustawy.
„Przedstawione propozycje mają na celu usprawnienie wykonywania zadań przez organy KAS w zakresie zwalczania szarej strefy, uszczelniania wpływów do budżetu państwa, zwalczania wyłudzeń skarbowych i oszustw karuzelowych” — czytamy w uzasadnieniu.
MF stwierdza, że do szeregu dotychczasowych narzędzi uszczelniających system podatkowy (np. STIR, JPK VAT, split payment, pakiet paliwowy, kasy fiskalne online) trzeba dodać kolejne elementy systemu, „które będą go dopełniać i wzmacniać”.
Policja skarbowa
Proponowanych zmian, zwiększających uprawnienia skarbówki wobec podatników, jest kilkaset. Część z pożądanych przez fiskusa kompetencji ma charakter stricte śledczy. Funkcjonariusze KAS zyskają podstawę prawną do formalnego prowadzenia śledztw w zakresie przestępstw gospodarczych, szczególnie wymierzonych w budżet państwa. Polska skarbówka stanie się de facto policją skarbową, z szerokimi uprawnieniami, jakie przysługują policjantom. Ma jej to pomóc w wykrywaniu i zwalczaniu przede wszystkim zorganizowanych grup przestępczych okradających budżet państwa, podrabiaczy dokumentów i faktur o wielkiej wartości.
„Udowodnienie sprawstwa w toku prowadzonych przez organy KAS postępowań przygotowawczych jest kluczowym elementem dla utrzymywania wysokiego poziomu bezpieczeństwa zarówno dla finansów państwa, jak i jego obywateli” — pisze MF w uzasadnieniu.
Fiskus ma m.in. zyskać możliwość natychmiastowej identyfikacji podejrzanych (np. złapanych na gorącym uczynku) dzięki automatycznemu dostępowi do bazy danych odcisków palców i DNA.
„Obecny stan prawny nie pozwala funkcjonariuszowi na szybką wstępną weryfikację podejrzanego, zatrzymanego na miejscu zdarzenia, pod kątem obecności jego danych w zbiorze, w sposób analogiczny do policji, Straży Granicznej czy Żandarmerii Wojskowej. Rozszerzenie uprawnień funkcjonariuszy pozwoli na większą samodzielność w wykrywaniu i identyfikacji sprawców przestępstw ekonomicznych” — tłumaczy resort finansów.
Projekt zakłada również wsparcie fiskusa przez... wojsko, a ściślej mówiąc: Żandarmerię Wojskową.
„Możliwość oddelegowania funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej do wykonywania zadań służbowych w jednostkach organizacyjnych KAS pozwoli KAS na pozyskanie doświadczonych kadr” — wyjaśnia MF.
Projekt nie został jeszcze skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych.
OKIEM EKSPERTA
Oby nie nadużywano władzy
PRZEMYSŁAW PRUSZYŃSKI , doradca podatkowy, ekspert Konfederacji Lewiatan
Wszelkie działania zmierzające do zwalczania oszustów podatkowych i szarej strefy należy poprzeć. W ostatnich latach jednak organy skarbowe uzyskały już tak wiele narzędzi służących uszczelnianiu systemu podatkowego, że rodzą się pytania, czy to obecnie planowane zwiększenie ich kompetencji jest rzeczywiście konieczne i czy nie jest na wyrost. Czy szykowane przez MF zmiany i przyznawanie organom skarbowym kolejnych uprawnień nie pogorszy sytuacji przedsiębiorców? Czy nie będzie służyło większym restrykcjom wobec podatników? Obecnie nie ma odpowiedzi na te pytania, dopiero czas pokaże. Apelujemy do rządu o rozsądne korzystanie z nowych możliwości, tak aby nie szkodzić uczciwym przedsiębiorcom. Uważamy ponadto, że obecny czas pogłębiającego się kryzysu nie jest dobrym momentem na dokręcanie fiskalnej śruby. Powinno się ją poluzowywać i ratować firmy oraz miejsca pracy.