FŁT Kraśnik idzie do prywatyzacji

Dawid Tokarz
opublikowano: 2000-08-14 00:00

FŁT Kraśnik idzie do prywatyzacji

Fabryka Łożysk Tocznych z Kraśnika jest blisko prywatyzacji. 21 sierpnia upływa termin składania przez inwestorów ofert, a cały proces ma być zakończony do końca roku.

Na początku ubiegłego tygodnia Ministerstwo Skarbu Państwa przedstawiło listę pierwszych dziewięciu fabryk zbrojeniowych, które zostaną sprywatyzowane. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na początek pójdzie FŁT Kraśnik. Firma znalazła się na liście, mimo że produkcja na rzecz armii stanowi zaledwie 5 proc. ogółu produkcji.

Do wzięcia 80 proc.

Do sprzedaży przeznaczono od 10 do 80 proc. akcji spółki, ale właściciel, czyli Skarb Państwa, uważa, że optymalna byłaby sprzedaż maksymalnego pakietu.

— Przy wyborze inwestora istotną rolę odegra to, jaki kapitał wprowadzi on do spółki. Według planu, prywatyzacja FŁT Kraśnik zakończyć ma się w grudniu 2000 r. i liczymy, że uda się ten termin zrealizować — uważa Magda Nienałtowska z MSP.

Również Towarzystwo Doradztwa Inwestycyjnego, firma pełniąca rolę doradcy prywatyzacyjnego dla FŁT, liczy na dotrzymanie grudniowego terminu.

— Zainteresowanie spółką wykazało kilku inwestorów branżowych, zarówno krajowych jak i zagranicznych — twierdzi Paweł Roszkowski z TDI.

Ujawnia, że wśród oferentów zagranicznych są niektóre firmy, obecne już na rynku polskim (może tu chodzić o amerykański Timken, japońskie NSK lub szwedzkie SKF), a także te, które dopiero zamierzają u nas zadebiutować. W tym gronie może więc być m.in. japońskie Kojo i francuski SNR.

Potrzebne 100 mln zł

Ze struktury FŁT wydzielono spółkę, która zajmuje się produkcją na rzecz armii. Rozważane są dwie drogi sprzedaży fabryki — z tą częścią lub bez. Wiadomo, że inwestorzy z branży łożysk woleliby drugi wariant.

Z zainteresowania inwestorów branżowych zadowolony jest zarząd firmy z Kraśnika.

— Inwestor z branży łożyskowej poza wzmocnieniem kapitałowym wniósłby do spółki także know- -how — mówi Stanisław Świderski, dyrektor ekonomiczno-finansowy FŁT Kraśnik.

Jego zdaniem, przeznaczane przez zarząd na inwestycje do 5 proc. przychodów to środki niewystarczające.

— Nasz majątek wymaga modernizacji. Liczymy, że inwestor wyłoży około 100 mln zł — dodaje dyrektor Świderski.

FŁT Kraśnik zatrudnia około 3,8 tys. osób. Największym odbiorcą łożysk z Kraśnika jest przemysł samochodowy, m.in. Fiat i Peugeot Citroen. 54 proc. produkcji kierowane jest na eksport.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface