Forex czeka na budżet
Wtorkowy wzrost wartości złotego, wywołany nowymi informacjami o wielkości potencjalnych przepływów prywatyzacyjnych przez rynek walutowy, zachęcił niektórych dealerów do realizacji zysków jeszcze tego samego dnia. W środę nastąpiła dalsza realizacja zysków, w wyniku czego złoty powoli tracił na wartości. Na otwarciu sesji międzybankowej kurs dolara ustalił się na 4,2760 zł, a więc nieco niżej w porównaniu z ceną 4,28 zł, jaką zielony osiągnął na zamknięciu we wtorek.
JEDNAK bardzo szybko cena dolara przekroczyła poziom 4,28 zł. Notowania euro rozpoczęły się od kursu 4,0623 zł, wobec 4,0617 zł we wtorek.
Narodowy Bank Polski ustalił wczoraj średni kurs dolara na 4,2833 zł. Cena fixingowa euro wyniosła 4,0665 zł.
Przez resztę dnia kursy utrzymywały się mniej więcej na tych samych poziomach. Około godziny 15.30 dolar kosztował 4,2830 zł, a euro 4,0630 zł. Analitycy zgodnie ocenili, że na rynku spadło zainteresowanie handlowaniem.
Stabilizacja była widoczna także w segmencie papierów skarbowych, których rentowności zmieniły się o 1-2 punkty bazowe.
BRAK nowych sygnałów sprawił, że wczoraj na pierwszy plan znowu wysunęła się kwestia założeń budżetowych na przyszły rok. Rząd miał zająć się nimi we wtorek, ale po zmianie planów dyskusja nad dokumentem przygotowanym przez Ministerstwo Finansów odbędzie się podczas piątkowego posiedzenia.
Analitycy po cichu liczą na to, że rząd nie powiększy deficytu budżetowego (teoretycznie jest to najbardziej prawdopodobne w związku z przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi), a w zamian za to zdecyduje się na obniżenie deficytu, co zostałoby bardzo dobrze odebrane przez media i inwestorów.
KWESTIE przepływów prywatyzacyjnych pozostawały w tle, chociaż, jak twierdzą niektórzy z dea-lerów, na rynku zauważalna była aktywność banków francuskich, które nie tylko przygotowują się do poważniejszych operacji, ale handlują także na własny rachunek, zwiększając płynność foreksu.
Według analityków obecna sytuacja na rynku walutowym nie zmieni się do czasu zajęcia się przez Radę Ministrów założeniami do budżetu. Pierwsze reakcje mogą pojawić się już w piątek, gdy z posiedzenia wypłyną pierwsze sygnały. O wiele bardziej pożądane dla foreksu są jednak pieniądze z prywatyzacji, bo niezależnie jaka to byłaby kwota, zawsze spowoduje umocnienie złotego.