Fortis w Vistuli w październiku

Agnieszka Jabłońska
opublikowano: 2009-09-15 00:00

Giełda Odzieżowa spółka spełniła warunki konieczne do realizacji porozumienia z Fortisem.

Giełda Odzieżowa spółka spełniła warunki konieczne do realizacji porozumienia z Fortisem.

Porozumienie między Vistulą a Fortis Bankiem dotyczące emisji akcji i konwersji długu zostanie zrealizowane prawdopodobnie do końca października. Gdyby nie pomoc ze strony wierzyciela spółce groziło bankructwo.

— Do załatwienia zostały wyłącznie sprawy techniczne — mówi Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej i jeden z głównych akcjonariuszy Vistuli.

Po wypełnieniu wszystkich zobowiązań Vistula zwoła walne zgromadzenie akcjonariuszy w nowym składzie. Przedstawiciel Fortisu wejdzie też do rady nadzorczej. Umowa zawarta między Vistulą a jej kredytodawcą przewiduje prywatną emisję akcji odzieżowej spółki o wartości 40 mln zł. To około 7 proc. jej kapitału. W ten sposób spółka spłaci część zadłużenia wobec Fortisu — w ubiegłym roku Vistula pożyczyła od niego 250 mln zł, dzięki którym zrealizowała wrogie przejęcie W. Kruka.

Kolejnym warunkiem porozumienia było ustanowienie zastawów rejestrowych na znaczących aktywach spółki. Na początku września zostały one wpisane do rejestru. Spłata dominującej części zobowiązań Vistuli została odroczona. Na zwrot 50 mln zł spółka odzieżowa ma czas do 5 stycznia 2012 r., a na zwrot blisko 200 mln zł — do 5 stycznia 2018 r.

— Warunki nowej umowy kredytowej nie zostaną zmienione — mówi Jerzy Mazgaj.

Po dwóch kwartałach tego roku grupa Vistuli wypracowała 1 mln zł zysku netto i 220 mln zł sprzedaży.

— Po rozwiązaniu problemu ze zobowiązaniami, zarząd może skupić się na podstawowej działalności spółki. Od tego weekendu do sklepów będą wchodziły kolekcje jesienne. Oczekujemy więc wzrostu sprzedaży — dodaje Jerzy Mazgaj.