Fotowoltaika ma za sobą przełom

Szymon Maj
opublikowano: 2020-09-09 22:00

Prezes MDI Energia twierdzi, że rynek OZE wkroczył w dobry moment. Ma w ręku kilka umów i pomysł na rozwój spółki.

Biogazownie, farmy wiatrowe o mocy około 400 MW i nowe umowy na budowę elektrowni fotowoltaicznych — to główne filary biznesu spółki MDI Energia. Grzegorz Sochacki, jej prezes, twierdzi, że dopiero od dwóch lat Polska zaczyna nadrabiać stracony czas w rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE). Świadczą o tym m.in. aukcje organizowane przez Urząd Regulacji Energetyki (URE).

CORAZ WIĘCEJ:
CORAZ WIĘCEJ:
Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych moc zainstalowanej fotowoltaiki w Polsce na 1 sierpnia wyniosła ponad 2,26 GW.
Bloomberg

— Na rynku nastąpił przełom. Na aukcjach organizowanych przez URE „rozdawane” są ilości rzędu 800 MW na aukcję. Niedawno urząd ogłosił plany na kolejną aukcję z pulą 0,8 GW, która odbędzie się jeszcze w tym roku. Plany na przyszły rok przewidują do rozdania w ramach aukcji ponad 1 GW. Fotowoltaika to bezpieczne źródło wytwarzania energii, może trudne, ale rozproszone i szybkie do sfinansowania i budowy — mówi Grzegorz Sochacki.

Spółka MDI Energia widzi potencjał w słonecznym rynku. Ostatnio podpisała umowę o wartości 15,5 mln zł na budowę elektrowni fotowoltaicznych z grupą R.Power. Umowa przewiduje stworzenie 12 elektrowni. Drugim segmentem jej działalności są biogazownie. Za wykonanie elektrociepłowni na biogaz rolniczy dla PGB Energetyka 5 spółka uzyska 15,3 mln zł. Trzeci obszar to energia wiatrowa.

— W latach 2002-15 zbudowaliśmy farmy wiatrowe o mocy około 400 MW, więc można powiedzieć, że jesteśmy jednym z liderów w tym obszarze. Rozwój projektów farm wiatrowych istotnie spowolnił z powodu zmian ustawodawczych i związanych z tym utrudnień w uzyskaniu finansowania, jednak może on nabrać wiatru w żagle już niebawem — dodaje Grzegorz Sochacki.

Spółka skorzystała na wzroście zainteresowania fotowoltaiką. Kurs w szczytowym momencie od marca urósł o prawie 180 proc., w sierpniu inwestorzy wyceniali walory spółki na rekordowe 6,6 zł, teraz na około 4 zł. W I kw. 2020 r. spółka wypracowała 51 mln zł przychodów (wzrost o 51 proc. r/r), co zaowocowało 0,4 mln zł zysku netto W analogicznym okresie 2019 r. zysk wyniósł 16 tys. Kolejne wyniki mogą być jeszcze lepsze.

— Branża energii odnawialnej jest obecnie jedną z niewielu bardzo mile widzianych przez sektor bankowy. Nasi inwestorzy z łatwością pozyskują finansowanie. Pieniądze na ten obszar są, a banki chętnie go finansują — mówi Grzegorz Sochacki.

W kraju jest jednak sporo do nadrobienia, bo kiedy w Europie rynek OZE nabierał prędkości, to w Polsce brakowało rozwiązań legislacyjnych.

— W latach 2013-16 nastąpiło spowolnienie związane z brakami legislacyjnymi związanymi z przygotowywaniem nowelizacji ustawy o OZE. Trwało to tak długo, że wywołało zahamowanie realizowanych inwestycji oraz wstrzymanie nowych. Rynek w Europie się rozwijał, a w Polsce stał w miejscu. Dopiero teraz nadrabiamy ten czas — dodaje Grzegorz Sochacki.