Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, pytana kiedy można spodziewać się zniesienia rosyjskiego embarga na polskie mięso i produkty roślinne, powiedziała w czwartek, że "piłeczka jest po stronie Rosji".
"(To jest) decyzja polityczna, +piłeczka+ po stronie Rosji. Jeśli chodzi o moje stanowisko, nic się w tej sprawie nie zmieniło" - podkreśliła Fotyga, która w czwartek brała udział w sejmowej debacie nt. stosunków polsko-niemieckich.
Na początku stycznia szefowa polskiej dyplomacji powiedziała PAP, że "ma nadzieję", iż chwila, kiedy zostanie zniesione rosyjskie embargo "może być liczona w dniach".
Embargo, jakie Moskwa nałożyła rok temu na mięso i produkty roślinne pochodzące z Polski, jest jednym z powodów, dla którego Polska nie zgodziła się na przyjęcie mandatu negocjacyjnego w sprawie nowego porozumienia o partnerstwie UE-Rosja. Negocjacje UE- Rosja miały się rozpocząć 24 listopada ub.r.
Dziennikarze pytali szefową MSZ, jak widzi możliwość rozwiązania sprawy rosyjskiego embarga, jeśli nie udało się to kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która w niedzielę spotkała się w Soczi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Niemcy w tym półroczu kierują pracami Unii Europejskiej.
Merkel przyznała po spotkaniu z Putinem, że problem eksportu polskiego mięsa do Rosji jest wciąż nierozwiązany. Wyraziła jednak nadzieję, że jeszcze przed majowym szczytem Rosja-UE, uda się uruchomić rosyjsko-unijne negocjacje dotyczące nowej umowy o partnerstwie.
Fotyga powiedziała, że "bardzo trudno jest jej komentować doniesienia prasowe". Dodała, że ze spotkania Merkel-Putin "nie mamy żadnej relacji bezpośredniej".
Jednocześnie zapowiedziała, że "w niedługim czasie" Angela Merkel będzie rozmawiała z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Jarosławem Kaczyńskim. "Mam nadzieję, że tego typu informacje będą przekazywane" - dodała Fotyga.
Minister poinformowała też, że "w ciągu kilku dni" spotka się z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. "Myślę, że będę miała bezpośrednią relację. Na razie dochodzą do nas tylko omówienia z natury rzeczy dość ogólne" - powiedziała szefowa polskiej dyplomacji.
(PAP)