Tym samym chce uszczelnić swój system podatkowy i upewnić się, że przychody z internetowej sprzedaży w kraju będą opodatkowane we Francji, a koncerny nie uciekną z nimi do innych państw o korzystniejszych systemach podatkowych.

Projekt ustawy, który ma być przedyskutowany przez ministrów przed przedłożeniem go parlamentowi, zakłada podatek w wysokości 3 proc. od wartości znacznej części sprzedaży cyfrowej we Francji.
Rząd ma nadzieję, że pomimo wcześniejszego braku konsensusu na poziomie Unii Europejskiej, projekt zdobędzie również poparcie za granicą.
Paryż wraz z członkami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) poszukuje "wspólnej płaszczyzny" w tej sprawie, starając się w tym roku o światowe porozumienie.
- Kwota uzyskana z tego trzyprocentowego podatku od cyfrowej sprzedaży brutto we Francji powinna wkrótce osiągnąć 500 mln EUR - powiedział francuski dziennik Le Maire Le Parisien.
Tak zwany podatek GAFA (zainspirowany przez amerykańskich gigantów internetowych - Google, Apple, Facebook i Amazon), obejmie firmy internetowe o globalnej rocznej sprzedaży przekraczającej 750 mln EUR i sprzedaży we Francji w wysokości co najmniej 25 mln EUR.