
Minister odmówił jednak podania szczegółów twierdząc, że prognoza zostanie zaktualizowana dopiero po zmianie ustawy budżetowej do które dojdzie po wyborach parlamentarnych.
Le Maire podkreślił, że dotychczasowe założenia mówiły o 4-proc. wzroście PKB, jednak wywołana przez Rosję wojna na Ukrainie i inflacja zmieniły na tyle otoczenie, że koniunktura gospodarcza uległa pogorszeniu, podobnie jak i perspektywy
Mimo tych zagrożeń, Francja powinna odnotować wzrost w tym roku – zapewnił oficjel, w opinii którego, szczyt inflacyjny nastąpi dopiero w przyszłym roku.
W 2021 r. PKB Francji wzrósł o 7,0 proc. w ujęciu rocznym (wg danych INSEE), najmocniej od 52 lat. Tymczasem w I kwartale 2022 r. gospodarka nieoczekiwanie skurczyła się o 0,2 proc. w porównaniu z ostatnimi trzema miesiącami 2021 r.