W przegranym polu pozostały firmy m.in. z Niemiec i Japonii, takie jak ThyssenKrupp oraz Mitsubishi Heavy Industries czy Kawasaki Heavy Industries. Wartość kontraktu szacowana jest na 50 mld AUD (39 mld USD).

Złożona przez francuską firmę oferta, najlepiej odpowiadała indywidualnym potrzebom australijskiego wojska – powiedział Malcolm Turnbull, premier Australii.
DCNC zaproponował w ofercie dieslowo-elektryczną wersję swojego zasilanego energią jądrową podwodnego okrętu Barracuda o wyporności 5 tys. ton.
Przemysł obronny jest jedną z najważniejszych gałęzi przemysłu Francji, zapewniając ponad 165 tys. miejsc pracy.
Szczególnie bolesny cios otrzymała Japonia licząca na otwarcie lukratywnego rynku dla swoich spółek, po zniesieniu obowiązującego przez dziesiątki lat zakazu eksportu broni.
Z kolei wybór Francji może pomóc Australii uniknąć komplikacji stosunków z Chinami, które są największym partnerem handlowym. Rząd w Pekinie jest bowiem bardzo nieufny wobec polityki prowadzonej przez Japonię i przeciwstawia się próbom umocnienia jej obecności militarnej w regionie Azji i Pacyfiku.
Według deklaracji premiera Trunbulla, projekt ma stworzyć około 2,8 tys. nowych miejsc pracy.