Gazeta dowiedziała się nieoficjalnie, że w ostatnich miesiącach, korzystając z pośrednictwa menedżerów państwowych firm, rząd zwrócił się do kilku firm PR w Londynie świadczących usługi „globalnej komunikacji kryzysowej”. Niektóre z firm PR miały przedstawić wstępne propozycje.

FT przypomina, że podobne działania podjął rząd Viktora Orbana, który w 2011 roku wynajął firmę PR z Londynu aby poprawić wizerunek rządu Węgier po kontrowersyjnych ruchach odebranych jako naruszenie niezależności prywatnych mediów.
FT przypomina, że wicepremier Mateusz Morawiecki mówił w ubiegłym tygodniu o potrzebie „lepszej maszynerii PR”, pozwalającej wysłać spójny, pozytywny przekaz do inwestorów.