Fundusz, który zarabia na giełdzie
ZŁA POLISA: Fortuna, której przewodzi Konrad Urbański, zasłynęła tak niefortunną inwestycją jak zakup znacznego pakietu akcji towarzystwa ubezpieczeniowego Polisa.
NFI Fortuna, jako jedyny z grupy narodowych funduszy inwestycyjnych kontrolowanych przez BRE Bank, wykazał na koniec I kwartału zysk netto. Największą w tym zasługę miał jednak wzrost giełdowych notowań spółek, których akcje fundusz posiada.
Na ponad 7,8 mln zł zysku netto, jaki wykazała „Trzynastka” po pierwszych miesiącach tego roku, największy wpływ miała giełdowa wycena spółek, w których fundusz posiada udziały.
W portfelu NFI Fortuna na dzień 31 marca znajdowały się m.in. akcje BIG Banku Gdańskiego, Banku Handlowego, Stal- exportu, Mostostali Warszawa i Export, Krosna, Softbanku, a także Mieszka, którego kurs giełdowy znacznie wzrósł w ostatnim okresie. Łączna wartość tych papierów wynosiła na koniec I kwartału 10,8 mln zł. Fortuna posiada także akcje Karen Notebook, którego wejście do obrotu giełdowego znacznie się opóźniło, a także papiery Petrochemii Płock. Na ponad 1,5 mln zł wycenione zostały notowane na GPW udziały mniejszościowe funduszu.
Zarząd NFI Fortuna rozważa jednak dokonanie odpisów aktualizujących które zbliżyły wartość księgową posiadanych akcji i udziałów do ich wartości rynkowej. W odniesieniu do notowanych udziałów wiodących skłania do tego duża różnica pomiędzy tymi wycenami. Na 31 marca tego roku wartość księgowa tych papierów wynosiła 38,3 mln zł, natomiast ich wartość giełdowa niespełna 11,7 mln zł.
Gorzej fundusz radzi sobie jednak z portfelem wiodącym. Strata z tytułu udziału w wyniku finansowym netto spółek z tego portfela przekracza 3 mln zł, podczas gdy w okresie styczeń-marzec 1998 roku było to prawie 1,5 mln zł zysku. Majątkiem Fortuny, podobnie jak Fund. 1 i od kilku dni również NFI Victoria, zarządzało będzie konsorcjum BRE/Cresco Management.