Funt słabł w środę nawet o 4,4 proc. wobec dolara. Obecnie tanieje o 3,3 proc. i jest notowany po 1,1648 dolara. Analitycy wskazują, że w takim okresie jak teraz, wraca zasada, że „dolar jest królem”.
Dolar umacniał się w środę także wobec euro, jena, franka szwajcarskiego oraz szeregu innych walut.
Osłabienie funta w środę było większe nawet niż podczas tzw. flash crash z października 2016 roku, bo wtedy kurs spadł do 1,195 USD.