Gdzie są pieniądze Pekao?

DI, IAR, gazeta.pl
opublikowano: 2008-10-16 09:34

"Nasz Dziennik" alarmuje, że mogło dojść do transferu miliarda dolarów z banku Pekao SA do zagranicznych podmiotów związanych z grupą finansową UniCredit. Miało to ratować stabilność finansową tej grupy. Rzecznik Pekao komentuje: "To bzdura na resorach!"

"Nasz Dziennik" poinformował, że bank Pekao stał się dla włoskiego udziałowca grupy finansowo-bankowej UniCredit jedynie zapleczem finansowym. Jego zdaniem, z ustaleń członków Komisji Gospodarki wynika, że w ostatnich miesiącach z polskiego banku mogło zostać przetransferowanych, z ominięciem przepisów polskiego prawa podatkowego ok. 2,5 mld zł. "Pieniądze trafiły do podmiotów należących do UniCredit i posłużyły do ustabilizowania pozycji włoskiego udziałowca, zachwianej kryzysem na rynkach finansowych" - podał "Nasz Dziennik".

Gazeta dodała, że przeprowadzenie całej operacji, na której Skarb Państwa mógł stracić kilkadziesiąt milionów złotych, umożliwił brak właściwego nadzoru ze strony ministra finansów Jacka Rostowskiego. Parlamentarzyści PiS złożyli wczoraj interpelacje w tej sprawie m.in. do premiera i prezesa NBP. według gazety, sprawą interesuje się też Komisja Nadzoru Finansowego.

-  To jakaś bzdura. Pozwiemy ich do sądu – tak Arkadiusz Mierzwa z Pekao skomentował dla serwisu gazeta.pl doniesienia „Naszego Dziennika”.

Rzecznik prasowy banku Pekao przypomina, że KNF na bieżąco kontroluje banki, a ws. dywidendy bank ma ekspertyzy prawników, że wszystko odbyło się zgodnie z polskim prawem. - To jakaś bzdura na resorach! – komentuje Mierzwa.

Marta Chmielewska-Racławska z biura prasowego Komisji Nadzoru Finansowego nie komentuje sprawy.