Amerykańskie dowództwo poinformowało, że po siedmiu dniach kampanii w Iraku działania przebiegają zgodnie z planem, którego głównym celem jest obalenie reżimu Saddama Husajna i pozbawienie go broni masowego rażenia.
Generał Vincent Brooks powiedział w środę, że przyjęty przez wojsko plan działania nie przewiduje możliwości prowadzenia oblężenia miast, w których schroniły się irackie jednostki. Ujawnił, że do niewoli jak dotąd dostało się 4 tys. irackich żołnierzy. Powiedział, że nie ma na razie żadnych informacji o liczbie ofiar i skali zniszczeń, które spowodowały dwie rakiety, które w środę spadły w pobliżu jednego z bazarów w Bagdadzie. Generał Brooks zapewnił, że wojska sprzymierzonych będą kontynuować działania mimo pogorszenia pogody w Iraku.
MD, Reuters