Największy amerykański producent samochodów, który broniąc się przed bankructwem zmuszony był do ubiegania się o państwową pomoc, zamierza zainwestować 890 mln USD w modernizację pięciu zakładów w Ameryce Północnej, by zwiększyć produkcję aluminiowych silników dla aut i ciężarówek.
W grę wchodzi także zwiększenie zatrudnienia o 1600 etatów. Inwestycje będą dotyczyć fabryk w Tonawanda (Nowy York, 400 mln USD i 710 etatów), Bay City (Michigan), Bedford (Indiana), Defiance (Ohio) oraz St. Catharines (Ontario, Kanada). Odkąd spółka uniknęła upadłości, zainwestowała już 2,3 mld USD w 22 zakłady.