Giełdowa zmiana warty

Grzegorz NawackiGrzegorz Nawacki
opublikowano: 2014-05-16 00:00

Paweł Tamborski, wiceminister skarbu, ma duże szanse zostać szefem GPW. Na jego miejsce ma przyjść Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów

1 lipca upływa kadencja zarządu Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) kierowanego przez Adama Maciejewskiego. Nie jest tajemnicą, że menedżer związany z GPW od 1994 r. ma ambicje, by pozostać na stanowisku. Jeszcze do niedawna wydawało się, że ma na to spore szanse, bo na horyzoncie nie było widać chętnych do stanięcia z nim w szranki. Według ustaleń „Pulsu Biznesu”, dojdzie jednak do zmiany sternika giełdy. Nowym szefem zostanie prawdopodobnie Paweł Tamborski, wiceminister skarbu. Ta propozycja pojawiła się w resorcie skarbu już kilka miesięcy temu, ale początkowo sam zainteresowany podchodził do niej z dystansem, głównie ze względu na plany osobiste po zakończeniu pracy w rządzie. W końcu przystał na propozycję i kandydatura miała zostać wysłana do akceptacji kancelarii premiera (zgodnie z prawem szef rządu musi wydać zgodę na skrócenie rocznej karencji i bezpośrednie przejście wysokiego urzędnika do podlegającej mu spółki skarbu państwa).

ZMIANA RÓL:
 Wiceministrowie
 Paweł Tamborski
 (z lewej) i Wojciech
 Kowalczyk są
 oceniani jako świetni
 fachowcy. Bardzo
 prawdopodobne,
 że wkrótce
 będą blisko
 współpracować.
 [FOT. WM]
ZMIANA RÓL: Wiceministrowie Paweł Tamborski (z lewej) i Wojciech Kowalczyk są oceniani jako świetni fachowcy. Bardzo prawdopodobne, że wkrótce będą blisko współpracować. [FOT. WM]
None
None

Człowiek z rynku

Część naszych źródeł twierdzi, że wniosek leży na biurku premiera. Nie udało nam się ustalić, czy premier go podpisał. Zastrzeżeń merytorycznych nie ma — Paweł Tamborski przed przejściem do pracy w rządzie przez wiele lat pracował na rynku kapitałowym, doskonale zna środowisko, a podczas pracy w rządzie nie utracił z nim kontaktu — odpowiadał za giełdowe prywatyzacje i nadzór nad GPW.

— Gdybym miał do wyboru Adama Maciejewskiego i Pawła Tamborskiego, wybrałbym drugiego, bo jest nadzieja, że wprowadzi zmiany korzystne dla rynku kapitałowego. Powołanie urzędnika nadzorującego spółkę na stanowisko jej szefa jest dyskusyjne, ale Paweł Tamborski nie zawsze był urzędnikiem. To człowiek rynku, który urzędnikiem jest od dwóch lat — mówi szef jednego z domów maklerskich.

— To człowiek z rynku o wieloletnim doświadczeniu, który wie, gdzie jest klucz do sukcesu rynku kapitałowego. To dobra osoba na to stanowisko. Z sukcesem działał w jednym z najlepszych banków inwestycyjnych, co jest szczególnie istotne w kontekście ewentualnej fuzji z Wiedniem, gdyż do tej transakcji może coś wnieść merytorycznego — wtóruje mu inny. W przypadku nominacji na takie stanowisko ważna jest nie tylko merytoryka. Obecny prezes GPW sporo zrobił, by zwiększyć szanse na reelekcję — do wejścia do rady giełdy przekonał Wiesława Rozłuckiego, ojca chrzestnego GPW, za jego sojuszników uchodzą też prof. Leszek Pawłowicz z rady giełdy oraz Janusz Lewandowski, polityk PO, który miał przekonywać różne wpływowe osoby do utrzymania ciągłości władzy.

Ze Świętokrzyskiej na Kruczą

Równie ciekawa jest odpowiedź na pytanie, kto zastąpi Pawła Tamborskiego w resorcie skarbu. Tamborski jest następcą Krzysztofa Walenczaka, pioniera w obejmowaniu teki wiceministra przez ludzi z rynku kapitałowego, którzy jak równy z równym mogą rozmawiać z bankierami inwestycyjnymi i inwestorami z całego świata. Według ustaleń „PB”, są duże szanse, że ten model będzie kontynuowany, bowiem propozycję przejścia do resortu skarbu ma Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów. Z rynkiem kapitałowym związany jest od kilkunastu lat (pracę magisterską na SGH pisał na temat przewidywania kursów akcji), a w latach 1995-2010, z trzyletnią przerwą, pracował w Banku Handlowym, gdzie przeprowadzał transakcje na rynku akcji i obligacji. W 2001 r. na trzy lata przeszedł do amerykańskiego giganta Merrill Lynch w Londynie, w którym odpowiadał za transakcje na polskim i węgierskim rynku walutowym, obligacji i pochodnych. Do ministerstwa trafił z posady wiceprezesa Banku Gospodarstwa Krajowego. Według informacji „PB”, w sprawie transferu jest już po słowie z Mateuszem Szczurkiem, ministrem finansów, i Włodzimierzem Karpińskim, ministrem skarbu.