Podczas środowych sesji na giełdach w Chinach i Hongkongu nadal obserwujemy wzrosty cen akcji i umacnianie się indeksów. Silna zwyżka znacząco zwiększa szansę na całkowite zniwelowanie strat jakie były udziałem parkietów w tym roku. W przedpołudniowej części sesji indeksy mocno wybiły, by następnie nieco ograniczyć aprecjację. Główny wskaźnik parkietu w Szanghaju CSI 300 rósł nawet o 2,5 proc. przekraczając próg 2930 pkt, a w drugiej połowie zmniejszył skalę wzrostu do około 2,1 proc. Z kolei benchmarkowy indeks giełdy w Shenzhen rósł w szczytowym momencie o 2,6 proc. Oba wskaźniki dzień wcześniej zyskały grubo ponad 3,5 proc.
Rośnie też parkiet w Hongkongu. W jego przypadku zwyżka indeksu Hang Seng sięga okolic 1,9 proc. (we wtorek było to około 3,7 proc.), co plasuje indeks na najwyższym poziomie od czterech miesięcy.
Tymczasem indeks Hang Seng China Enterprises wzrósł o ponad 2 proc. po tym jak dzień wcześniej wystrzelił o 5,1 proc.
Agresywne środki stymulujące chińskiego banku centralnego zaprezentowane we wtorek, mające na celu podtrzymanie kruchej gospodarki i przywrócenie zaufania rynku nadal poprawiają nastroje. Ludowy Bank Chin w ramach serii działań m.in. obniża oprocentowanie pożyczek dla banków, kredytów hipotecznych oraz stopę rezerw obowiązkowych. Dzisiaj PBOC obniżył dziś stopę rocznego średnioterminowego kredytu z 2,3 do 2,0 proc. Bank centralny rozważa również plany dotyczące funduszu stabilizacji akcji. Wsparcie ma też uzyskać rynek nieruchomości, który od wielu miesięcy pogrążony jest w kryzysie, skutecznie „podcinając skrzydła” całej chińskiej gospodarce.