Giganci rynku gier trzymają poziom

Mariusz GawrychowskiMariusz Gawrychowski
opublikowano: 2013-08-27 16:04

CI Games chwali się najlepszymi wynikami w historii, a CD Projekt osiągnięciem niezależności finansowej.

Jeśli spojrzeć na wyniki finansowe za pierwsze półrocze przedstawione przez dwóch największych polskich producentów gier komputerowych: CD Projekt oraz CI Games (dawny City Interactive), to kształtuje się z nich obraz rosnącej potęgi tej branży. Pod względem finansowym lepiej zaprezentował się producent Snajpera. Natomiast firma, która stoi za sukcesem Wiedźmina pochwaliła się kontami pełnymi gotówki, które mają być dowodem na to, że jest ona w stanie samodzielnie produkować coraz więcej nowych tytułów.

Kadry z gier Snajper i Wiedźmin, sztandarowych produktów CI Games i CD Projekt
Kadry z gier Snajper i Wiedźmin, sztandarowych produktów CI Games i CD Projekt
None
None

Marek Tymiński, prezes CI Games, mógł dziś triumfować. Rok temu obiecywał rynkowi, że druga część Snajpera spowoduje, że jego spółka pokaże najlepsze wyniki w historii. I rzeczywiście tak się stało. W pierwszej połowie tego roku CI Games miało 92,3 mln zł przychodów (wzrost o 413 proc.), a jej zysk netto wyniósł 44,7 mln zł wobec 4,6 mln zł straty rok temu. Wszystko to zasługa drugiej części Snajpera, która sprzedała się (licząc zamówienia hurtowe ze sklepów) w liczbie 1,3 mln sztuk.

- Obecnie nie mamy żadnego zadłużenia, żadnych oprocentowanych zobowiązań. Spłaciliśmy obligacje o łącznej wartości nominalnej 21,5 mln zł, a w lipcu faktoring odwrotny w wysokości 13,3 mln zł – mówi Marek Tymiński

Dodaje, że w kasie spółki ma koniec czerwca było 8,4 mln zł gotówki.

Mimo, że spółka może pochwalić się cyferkami, to analitycy nadal wskazują, że nie udało jej się poradzić z głównym problemem. Mimo dobrej początkowej sprzedaży drugiej części Snajpera, gra nie sprzedaje się obecnie najlepiej, co źle wróży na przyszłość. To zaś stawia pod znakiem zapytania samodzielną finansowanie przez CI Games kolejnych produkcji. Spółka, by rozwijać biznes, będzie musiała po raz kolejny sięgnąć po dług. Jeśli jej kolejne produkcję nie będą sukcesem rynkowym, to może to oznaczać jej poważne problemy finansowe.

Pośrednio rację analitykom przyznaje Marek Tymiński, który potwierdził dziś, że CI Games planuje kolejną emisję obligacji o wartości 20 i więcej mln zł. Pozyskana gotówka ma pójść na finansowanie produkcji kolejnych gier. W portfolio spółka ma strzelankę Alien Rage, która zadebiutuje 24 września. Jej sprzedaż będzie kluczowa dla wyników dewelopera w drugiej połowie roku. Natomiast w przyszłym rok CI Games planuje wydać Enemy Front i Lords of Fallen.

- Mamy świadomość, że silną pozycję możemy zbudować jedynie na grach o wysokiej jakości. Wyciągnęliśmy wnioski ze Snipera 2, który zebrał bardzo dobre noty jedynie od niedużego grona krytyków. Obecnie jesteśmy też inną organizacją niż wcześniej, niż 3 lata temu, gdy rozpoczynaliśmy tworzenie Snipera 2 – twierdzi prezes CI Games.

Z tym problemem nie boryka się natomiast branżowy lider – CD Projekt. Mimo, że znajduje się w środku cyklu produkcji nowych gier i w tym roku nie miał żadnych premier, to może być zadowolony z wyników za pierwszą połowę roku. I to mimo tego, że są one gorsze od osiągniętych rok temu. Spółka w pierwszej połowie roku miała 63 mln zł przychodów (rok temu 71 mln zł), a jej zysk wyniósł 7,7 mln zł wobec 13,8 mln zł rok wcześniej. Należy jednak pamiętać, że w drugim kwartale 2012 roku CD Projekt wypuścił na rynek Wiedźmina 2 na Xbox 360.

Według przedstawicieli zarządu CD Projekt, najważniejsze jest to, że firma pracuje równolegle nad dwoma tytułami (Wiedźmin 3 i Cyberpunk), na koniec czerwca miała blisko 26 mln zł gotówki w kasie i prawie do zera zredukowała zadłużenie.

- Musimy mieć zaplecze finansowe, aby finansować nasze plany wydawnicze. Daje to niezależność finansową, która jest kluczowym czynnikiem sukcesu. W naszej branży dobrze być spółką z zapleczem gotówkowym. Pozwala to realizować coraz fajniejsze projekty i bronić wysokiej marży, gdyż nie trzeba polegać na zaliczkach od dystrybutorów – przekonuje Adam Kiciński, prezes CD Projekt.

Firma przygotowuje się obecnie do premiery trzeciej części Wiedźmina, która ma nastąpić w przyszłym roku. Podpisała już umowę z Warner Bros na dystrybucję gry w USA i negocjuje z kolejnymi dystrybutorami.

- Dokonaliśmy podziału terytorialnego globu, co pozwala uzyskać najlepsze warunki finansowe na poszczególnych obszarach. Łącznie chcemy mieć kilkanaście umów dystrybucyjnych– podkreśla Adam Kiciński.

Dodaje, że spółka spodziewa się, że w ostatniej fazie produkcji jej partnerzy dostarczą jej zastrzyku gotówki z tytułu przyszłych tantiem ze sprzedaży gry.

W drugiej połowie roku CD Projekt planuje uruchomić serwis filmowy na swojej platformie cdp.pl. Będzie także dalej rozwijał platformę dystrybucji cyfrowej Gog.com, która mocno stabilizuje wyniki całej grupy. W pierwszym półroczu wypracowała ona 33,3 mln zł przychodów i miała 6,3 mln zł zysku netto.
CD Projekt rozpoczął także w nowym studiu w Krakowie pracę nad dwiema nowymi mniejszymi grami. Ich premiera ma nastąpić po rynkowym debiucie trzeciej części Wiedźmina.