Gilowska: zmiany w stawkach akcyzowych

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-11-10 17:16

Od 1 grudnia zostanie zniesiona 10-proc. akcyza na kosmetyki, obniżone też zostaną stawki akcyzy na samochody.

Od 1 grudnia zostanie zniesiona 10-proc. akcyza na kosmetyki, obniżone też zostaną stawki akcyzy na samochody. W piątek wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska podpisała rozporządzenie w tej sprawie. Z jej wypowiedzi wynika, że w przyszłym roku najprawdopodobniej nie będzie podwyżki akcyzy na piwo i LPG.

"Kosmetyki nie będą obciążone akcyzą" - powiedziała Gilowska na konferencji prasowej.

Nowe rozporządzenie przewiduje również, że od 1 grudnia stawka akcyzy na samochody nie będzie rosła wraz z wiekiem pojazdów. Nie będzie też zależała od tego czy pojazd był sprowadzany z zagranicy, czy kupowany w kraju. Przy samochodach o pojemności silnika do 2.000 cm sześc. wyniesie ona 3,1 proc., a przy samochodach o większej pojemności silnika - 13,6 proc.

Obecnie stawki w tej wysokości dotyczyły jedynie samochodów rocznych i dwuletnich, i rosły wraz z wiekiem pojazdów, aż do 65 proc. Np. przy samochodach o pojemności do 2 litrów stawka za samochód trzyletni wynosi 15,1 proc., pięcioletni - 39,1 proc., a siedmioletni - 63,1 proc.

Wiceminister finansów Jarosław Neneman powiedział w piątek dziennikarzom, że rozwiązanie wprowadzone rozporządzeniem będzie przejściowe, ponieważ resort nie rezygnuje z zastąpienia akcyzy na samochody podatkiem ekologicznym. Jednak wprowadzenie tych zmian zależy od decyzji parlamentu.

Według Gilowskiej, na zniesieniu akcyzy na kosmetyki budżet straci 100 mln zł, a na zmianie dotyczącej samochodów - 200 mln zł, czyli łącznie 300 mln zł.

Wicepremier przypomniała, że od przyszłego roku wzrośnie akcyza na benzynę, na czym budżet zyska dodatkowo 1,3 mld zł; wzrośnie też akcyza na tytoń, co zwiększy wpływy do budżetu o 1,2 mld zł. "Zwiększone wpływy z akcyzy wyniosą łącznie, po uwzględnieniu skutków rozporządzenia, 2,2 mld zł" - powiedziała Gilowska. Dodała, że podwyżkę akcyzy na tytoń wymusza prawo UE.

Akcyza na paliwo powróci do wysokości sprzed 1 września 2005 r., kiedy to ministerstwo obniżyło ją o 25 gr na litrze. Podwyżka nastąpi w przyszłym roku, jednak Gilowska nie podała dokładnej daty. Według niej, sytuacja na międzynarodowym rynku paliw jest ostatnio bardzo korzystna i rynek jest przygotowany na "wchłonięcie" wyższej stawki bez podwyższania cen benzyny.

Według niej, na razie nie zostaną też zrównane stawki akcyzy na olej opałowy i olej napędowy, ponieważ Sejm nie uchwalił ustawy o rekompensatach dla osób ogrzewających mieszkanie olejem.

"Żadne podwyżki stawek na olej opałowy nie wchodzą w grę" - powiedziała Gilowska. Dodała, że zrównanie stawek ma służyć wyłącznie walce z mafią paliwową, a resort finansów powróci do tego pomysłu na początku przyszłego sezonu grzewczego. Rząd planował, że stawka akcyzy na olej opałowy wzrośnie z obecnych 232 zł za 1 tys. litrów - do 1.139 zł za 1 tys. litrów.

Z wypowiedzi Gilowskiej wynika też, że najprawdopodobniej w przyszłym roku nie będzie podwyżki akcyzy na piwo. Wcześniej ministerstwo podawało, że projekt budżetu na 2007 r. uwzględnia podwyżkę akcyzy na piwo o 10 proc. Nie będzie też wzrostu akcyzy na gaz płynny do napędu samochodów (LPG) z obecnych 695 zł na 1 tys. kg do 1000 zł na 1 tys. kg.

"Rząd nie oczekuje wzrostu wpływów z akcyzy na piwo, ani LPG. Nie ma podstawy prawnej, żeby taki ruch mógł być wykonany. Rząd ma takie plany, ale nie forsuje ich wystarczająco energicznie" - powiedziała wicepremier.

Gilowska nie podała, kiedy rząd przyjmie nową ustawę o podatku akcyzowym, która ma regulować m.in. kwestie związane z energią elektryczną. Dodała, że będzie ona "na czas". "Nie mamy zamiaru zwiększać opodatkowania energii w żadnej fazie wytwarzania" - powiedziała.

Wicepremier powiedziała też, że nie wie nic o pomyśle, jakoby urzędy skarbowe miały się zająć ściąganiem abonamentu za RTV. Pisało o tym piątkowe "Życie Warszawy". (DI, PAP)