Gino Rossi musi zapomnieć o emisji

Magdalena Laskowska
opublikowano: 2008-02-01 00:00

Grupa chce powiększyć portfel marek być może o kosmetyki i biżuterię. Podgląda też konkurencyjny Empik Media & Fashion.

Grupa chce powiększyć portfel marek być może o kosmetyki i biżuterię. Podgląda też konkurencyjny Empik Media & Fashion.

Huśtawka na warszawskiej giełdzie od kilku tygodni krzyżuje plany wielu spółkom. Także grupa Gino Rossi, zarządzająca blisko 160 salonami z odzieżą i butami, odczuła to na własnej skórze. Jej zarząd na realizację tegorocznych planów chciał wydać pieniądze z zaplanowanej emisji akcji. Spółka liczyła na większą kwotę niż z poprzedniej emisji (36 mln zł). Jednak ze względu na niską wycenę na giełdzie na razie emisji nie będzie, choć pieniądze z poprzedniej już się skończyły.

— Spółka jest niedoszacowana, poczekamy na lepszą koniunkturę — przekonuje Maciej Fedorowicz, prezes Gino Rossi.

Podpatrywanie rywala

Wydatki w tym roku szykują się spore, w związku z tym Gino Rossi myśli o emisji obligacji oraz kredycie bankowym. Przede wszystkim grupa zamierza rozwijać sieć sklepów w podobnym tempie do ubiegłorocznego, kiedy przybyło 38 salonów. Uruchomienie jednego wraz z towarem to koszt około 700 tys. zł. Poza tym Gino Rossi chce przejmować kolejne marki, już wstępnie negocjuje z kilkoma, nie tylko krajowymi, firmami.

— Interesują nas podmioty z własną siecią dystrybucji, które będziemy rozwijać albo wykorzystamy je do sprzedaży naszych marek. Chcemy też wprowadzić do Polski międzynarodowe brandy, których jeszcze nie ma — mówi Maciej Fedorowicz.

Poza ubraniami i obuwiem, zarząd jest zainteresowany markami z branż kosmetycznej i biżuteryjnej.

Gino Rossi preferuje model zarządzania podobny do tego, jaki prezentuje giełdowa spółka Empik Media & Fashion (EM&F).

— Tak jak oni chcemy zarządzać wieloma markami —wyjaśnia Maciej Fedorowicz.

Jednak EM&F zarządza ponad 440 sklepami 40 międzynarodowych odzieżowych, obuwniczych i kosmetycznych marek. Pod względem wyników finansowych EM&F też dystansuje Gino Rossi. Po trzech kwartałach ubiegłego roku EM&F miał 953,3 mln zł przychodów i 14,2 mln zł zysku netto, podczas gdy słupska grupa w całym 2007 r. miała 174 mln zł przychodów i według prognozy 7,5 mln zł zysku netto. W tym roku Gino Rossi liczy na 200 mln zł przychodów i 15 mln zł zysku netto, jednak oficjalnych prognoz nie podaje.

Modna grupa

Gino Rossi, który zaczynał od handlu obuwiem takich marek, jak: Gino Rossi, Geox i Vanita, zaczął budować grupę nastawioną na modę pod koniec 2006 r. Wtedy kupił damską markę odzieżową Simple. Z kolei pod koniec ubiegłego roku wszedł w segment męskiej eleganckiej odzieży. Powołał spółkę Cosimo Martinelli Poland, która ma prawo do budowy sieci sklepów z tym logo na całym świecie, poza rynkiem włoskim. Pierwsze salony pod tym szyldem mają powstać jesienią tego roku w Warszawie, w przyszłym ma przybyć kolejnych siedem.