O ich odkryciu poinformował „MarketWatch”. Z badań wynika, że kraje, które są cieplejsze i stosunkowo biedne, coraz bardziej biednieją, bogacą się natomiast kraje położone w chłodniejszych strefach klimatycznych. Gdyby globalne ocieplenie, które jest obserwowane od lat 60. ubiegłego wieku, nie postępowało, przepaść pomiędzy krajami z najwyższą i najniższą produkcją (PKB) byłaby o 25 proc. mniejsza — twierdzą ekonomiści z Uniwersytetu Stanforda.
— Wyniki naszych badań dowodzą, że większość najuboższych krajów na świecie jest dziś znacznie biedniejsza, niż byłaby, gdyby nie istniało zjawisko globalnego ocieplenia — mówi Noah Diffenbaugh, główny autor opublikowanego w kwietniu badania.
Jego zdaniem od 1961 do 2010 r. zmiany klimatu przyczyniły się do zubożenia przeciętnego mieszkańca krajów z najniższym PKB o 17-30 proc.