WARSZAWA (Reuters) - Głosowanie sejmowe nad odwołaniem minister skarbu, które według analityków mogłoby doprowadzić do poważnego zamieszania w finansach państwa, odbędzie się prawdopodobnie na początku lipca, powiedzieli we wtorek politycy.
Jeżeli minister Aldona Kamela-Sowińska zostanie odwołana przez Sejm przed wyborami wyznaczonymi na 23 września, może opóźnić rządowy program prywatyzacyjny, który ma w tym roku przynieść budżetowi 18 miliardów złotych.
"Głosowanie nad wotum nieufności nie jest przewidziane na sesji parlamentu w tym tygodniu. Program jest zbyt napięty" - powiedział rzecznik Akcji Wyborczej Solidarność (AWS), Grzegorz Cygonik.
Następne posiedzenie Sejmu wyznaczone jest na 4-6 lipca, ale niektórzy politycy mówią, że może zostać zwołana sesja nadzwyczajna, ponieważ parlament ma przed wyborami wiele zaległości.
Cygonik podkreśla, że AWS powinien zebrać wystarczającą liczbę głosów, aby odrzucić kłopotliwe dla niego wotum nieufności dla pełniącej jedną z kluczowych roli w rządzie pani minister.
Wniosek o wotum nieufności został złożony przez grupę radykalnych prawicowych posłów, ale obecnie popiera go przede wszystkim Sojusz Lewicy Demokratycznej (SLD), który najprawdopodobniej wygra wrześniowe wybory.
Dymisja Kameli-Sowińskiej mogłaby opóźnić sprzedaż pakietów akcji takich firm jak TPSA, PKN, PZU, KGHM i kilku firm z sektora energetycznego.
Pieniądze z tych prywatyzacji są bardzo potrzebne rządowi, ponieważ przychody państwa maleją z powodu spowolnienia gospodarczego. Rząd rozważa w związku z tym ograniczenie wydatków lub zwiększenie deficytu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))