W lipcu cena miedzi spadła do sześcioletniego minimum. To skutek niskiego popytu i rosnącej podaży. Globalne zapasy miedzi śledzone przez London Metal Exchange wzrosły ponad dwukrotnie przez rok.
- Znacząco obniżamy naszą krótko, średnio- i długoterminową prognozę cen miedzi z powodu spodziewanego niskiego popytu na nią w Chinach, rosnące przekonanie o wzroście podaży miedzi przez kolejne trzy lata i mniej konserwatywne założenia dotyczące deflacji kosztów górnictwa w ujęciu dolarowym – głosi raport analityków Goldman Sachs.
Miedź notowana na LME z trzymiesięcznym terminem dostawy taniała w czwartek rano o 0,9 proc. do 5311 USD za tonę. To jej najniższy kurs od dwóch tygodni.

Amerykański banki inwestycyjny oczekuje, że za 3 miesiące miedź będzie notowana po 5200 USD, a za 6 i 12 miesięcy po 4800 USD.
Goldman Sachs spodziewa się spadku ceny tony miedzi do 4500 USD do końca przyszłego roku. Oznaczałoby to zniżkę o 16 proc. wobec kursu ze środowego zamknięcia. Średnia 26 prognoz analityków zebranych przez Bloomberga to 6608 USD.
Analitycy banku szacują obecnie, że średnia cena miedzi w 2017 i 2018 roku będzie wynosić 4500 USD. Dotychczas prognozowali, że będzie to 7000 USD w 2017 i 8000 USD w 2018 roku.
Goldman Sachs prognozuje, że w 2021 roku miedź będzie notowana po 5000 USD. To o 1000 USD mniej niż wynosiła poprzednia prognoza.