Goldman Sachs ogłosił aktualizację prognoz dotyczących szerokiego indeksu S&P500. Wskazał na trzy kluczowe czynniki uzasadniające nieco bardziej optymistyczną perspektywę. Pierwszym jest oczekiwane łagodzenie polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną. Drugim niższe rentowności obligacji. Ostatnim czynnikiem jest natomiast utrzymująca się fundamentalna siła akcji największych spółek o dużej kapitalizacji.
Bank prognozuje wzrost indeksu o 3 proc. w ciągu trzech miesięcy (do poziomu 6400 punktów), o 6 proc. w ciągu sześciu miesięcy (do 6600 punktów) i 11 proc. w perspektywie dwunastomiesięcznej (do 6900 punktów). Równocześnie Goldman Sachs podniósł szacowany wskaźnik cena/zysk (P/E) dla spółek z S&P500 z 20,4 do 22.
Cła mniej szkodliwe niż oczekiwano
Specjaliści Goldman Sachs podkreślili, że wpływ zapowiedzianych ceł na wyniki spółek jest mniejszy, niż wcześniej zakładano.
Ostatnie dane inflacyjne i wyniki badań przedsiębiorstw wskazują, że przełożenie ceł na realną działalność gospodarczą jak dotąd jest ograniczone – zaznaczyli. Jednocześnie ostrzegli, że dostosowanie do wyższych stawek celnych będzie procesem stopniowym, choć wiele dużych firm dysponuje zapasami, które pomagają złagodzić bezpośrednie skutki nowych taryf.
Utrzymane prognozy zysków
Goldman Sachs nie zmienił swoich prognoz wzrostu zysków na akcję dla indeksu S&P500, które nadal wynoszą 7 proc. zarówno na 2025, jak i 2026 rok. Analitycy zaznaczyli jednak, że istnieje ryzyko zarówno pozytywnych, jak i negatywnych odchyleń od tych prognoz, a pełniejsza ocena nastąpi po publikacji wyników za drugi kwartał.