Z orkiestrą górniczą, hukiem petard, kołatek i gwizdków związki zawodowe pikietowały przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim i Państwową Agencją Restrukturyzacji Górnictwa. To reakcja na zapowiedź reformy branży węglowej.
Wczoraj w Katowicach demonstrowały dwie organizacje związkowe — zrzeszony w OPZZ Związek Zawodowy Górników w Polsce i NSZZ Solidarność — działające przy Bytomskiej Spółce Węglowej. Wśród pikietujących byli także działacze ze spółek węglowych: Rybnickiej, Jastrzębskiej i Nadwiślańskiej. Powód protestu — zaplanowana przez Ministerstwo Gospodarki reforma branży górnictwa kamiennego, zakładająca m.in. ograniczanie wydobycia, zatrudnienia oraz reorganizację górnictwa.
Ponad 500 górników rozpoczęło pikietę pod siedzibą Związku Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego (ZPGWK). Wręczyli petycję przedstawicielowi tej organizacji.
— Oczekujemy przedstawienia rzetelnej analizy proponowanego programu restrukturyzacji górnictwa, wystąpienia o ochronę polskiego rynku, obniżenia kosztów własnych kopalń, tak aby nie były „dojną krową” dla firm otoczenia górnictwa, lecz partnerem. Chcemy wzrostu wydajności, a tym samym zmniejszenia kosztów, nie przez likwidację stanowisk pracy, ale wzrost wydobycia, podjęcia wszelkich działań mających na celu uniknięcie upadłości poszczególnych kopalń po 2 stycznia 2003 r. — apelowali związkowcy.
— Pracodawcy zainteresowani są tym, aby reforma była realizowana bez szkody dla górników —deklaruje Paweł Musiał, dyrektor biura ZPGWK.
Potem związkowcy przeszli pod urząd wojewódzki. Lechosława Jarzębskiego, wojewodę śląskiego przywitali gwizdami. Na jego ręce złożyli petycję do premiera oraz ministra gospodarki. Przedstawili w niej uwagi do reformy górnictwa.
— Po raz kolejny przedstawia się program, który nie daje gwarancji na uzyskanie faktycznej poprawy funkcjonowania branży. Powstaje taka oto sytuacja, że dalsze powielanie błędów, które nie poprawiają, a wręcz szkodzą wizerunkowi funkcjonowania sektora, może doprowadzić do niekontrolowanych wybuchów społecznych, które w dalszej przyszłości mogą ujemnie wpłynąć na całą gospodarkę — napisali związkowcy.
Organizatorzy pikiety zapowiedzieli kolejną manifestację na poniedziałek, podczas debaty dotyczącej rozwoju gospodarczego Śląska. W spotkaniu mają uczestniczyć przedstawiciele rządu.
— Była to ostatnia pokojowa manifestacja. Liczymy, że rząd się zreflektuje — kwituje Marek Klementowski, wiceprzewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Węgla Kamiennego.