
Najnowsze sondaże agencji sugerują, że ekonomiści spodziewają się ujemnej zmiany PKB Nowej Zelandii w pierwszym kwartale 2023r., po tym jak gospodarka skurczyła się w IV kwartale 2022 r. o 0,6 proc. Skala zniżki ma być jednak mniejsza i sięgać w okresie styczeń-marzec 0,1 proc. Dwa kolejne kwartały z ujemną dynamiką określane są jako techniczna recesja.
Jeśli taki wynik zostanie oficjalnie potwierdzony będzie sporym zaskoczeniem dla banku centralnego, który oczekuje sięgającej 0,3 proc. zwyżki PKB w pierwszym kwartale.
Bank Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ) jest jednym z banków centralnych o najbardziej agresywnej polityce stóp procentowych. W ramach najostrzejszego od 1999 r. cyklu podwyżek, podniósł stopy do poziomu 5,5 proc., najwyższego od 14 lat. W maju, podnosząc po raz ostatni stawki (o 25 pb), zapowiedział, że zakończył cykl zacieśniania. Wielu ekonomistów sądzi jednak, że RBNZ będzie zmuszony podnieść po raz kolejny cenę pieniądza, i że do października stawka wzrośnie o kolejne 25 pb.
Gospodarka w pierwszym kwartale ucierpiała w wyniku cyklonu Gabrielle i gwałtownych powodzi w Auckland , które spowodowały straty w wysokości 14 mld NZD (8,6 mld USD). Zmniejszyły produkcję rolną, zaszkodziły turystyce i spowolniły wydatki konsumentów.