Gospodarka Szwecji mocno się osłabiła w II kwartale

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-07-28 09:02

Tak złego kwartału szwedzka gospodarka nie odnotowała od czasów pandemii koronawirusa. Wyniki wskazują, że mocno tąpnęła w kwartale do czerwca co ożywiło spekulacje odnośnie ryzyka twardego lądowania, informuje Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według danych Statistics Sweden, w II kwartale 2023 r. PKB Szwecji obniżył się o 1,5 proc. w ujęciu kwartalnym, co jest największym spadkiem od drugiego kwartału 2020 r. kiedy świat mierzył się z pierwszą falą pandemii Covid-19. Piątkowy odczyt jest znacznie gorszy od oczekiwań zarówno ekonomistów, jak i banku centralnego. Mediana prognoz zakładała bowiem zniżkę rzędu 0,5 proc.

Dane za I kwartał br. zostały zrewidowane w górę ze wzrostu o 0,5 proc. do 0,6 proc.

Sytuacja jeszcze gorzej prezentuje się w ujęciu rocznym. Gospodarka skurczyła się bowiem aż o 4,4 proc. choć wyhamowała tempo spadku po 5,3 proc. zniżce w pierwszych trzech miesiącach 2023 r.

Piątkowe dane urealniają czarne projekcje, które sugerują że Szwecja będzie w tym roku jedynym krajem w Unii Europejskiej, który odnotuje spadek PKB. Głównym problemem największej skandynawskiej gospodarki pozostaje rynek nieruchomości przeżywający poważną zapaść.

Jak podkreśla Bloomberg, na początku lipca wskaźnik budownictwa mieszkaniowego w Szwecji spadł do najniższego poziomu od prawie dziewięciu lat, sygnalizując, że obniżka wartości domów odbija się na działalności budowlanej. Równocześnie tempo zaciągania pożyczek przez szwedzkie gospodarstwa domowe spadło do rekordowo niskiego poziomu, ponieważ rosnące koszty kredytów wpływają na popyt na kredyty.

Aktualne prognozy Riksbanku wskazują, że bank centralny oczekuje dalszego spadku gospodarki. Do końca roku ma ona się skurczyć o 0,2 proc., zaś przyszły rok ma stać pod znakiem stagnacji.